Sabotaż gazociągów Nord Stream. Kto stoi za uszkodzeniem ważnych dla Rosji rurociągów? Żaryn: "Polska prokuratura prowadzi śledztwo"
Polska prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące wysadzenia Nord Stream 1 i Nord Stream 2. W toku śledztwa nie znaleziono dowodów wskazujących na udział osób znajdujących się na jachcie Andromeda w dokonaniu uszkodzenia.
- We wrześniu ubiegłego roku nieznani do tej pory sprawcy wysadzili rurociąg Nord Stream 1 oraz Nord Stream 2.
- Dzięki temu przerwano dostawę rosyjskiego gazu do Niemiec i reszty Europy.
- Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn wyjaśnia, że nie ma dowodów na udział Polski w tym zdarzeniu.
- Zobacz także: Wakacje 2023. Ile będą kosztować wakacje w Polsce? Sprawdź, gdzie na wczasy najchętniej wybierają się Polacy
Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn odniósł się do pogłosek na temat polskiego udziału przy wysadzeniu rosyjsko-niemieckich gazociągów Nord Stream. Jego zdaniem jest to proces dezinformacji, prowadzonej prawdopodobnie przez stronę rosyjską. Ponadto podkreślił, że polska prokuratura prowadzi własne śledztwo w tej sprawie.
Polska prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące wysadzenia Nord Stream 1 i Nord Stream 2. W toku śledztwa nie znaleziono dowodów wskazujących na udział osób znajdujących się na jachcie Andromeda w dokonaniu uszkodzenia - poinformował Stanisław Żaryn.
Polska prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące wysadzenia Nord Stream 1 i Nord Stream 2. W toku śledztwa nie znaleziono dowodów wskazujących na udział osób znajdujących się na jachcie Andromeda w dokonaniu uszkodzenia. https://t.co/Hc66LyATiq — Stanisław Żaryn (@StZaryn) June 22, 2023
Jacht ten przypłynął do Polski z Rugii, a na jego pokładzie znajdowało się 6 osób. Po 12-godzinnym pobycie w jednym z polskich portów jacht opuścił polskie wody terytorialne - wyjaśnił.
Z ustaleń śledztwa wynika, że podczas postoju jachtu w polskim porcie nie dokonywano na jego pokład załadunku żadnych przedmiotów, a załoga jachtu była poddana kontroli przez polską Straż Graniczną.
Czytaj więcej: Wrak Titanica wciąż wzbudza zainteresowanie. Dotychczas wyłowione przedmioty to zaledwie 5 proc.
Brak dowodów na polski udział w uszkodzeniu Nord Stream
Stanisław Żaryn zaznaczył, że nie ma jakichkolwiek dowodów na współudział polskich obywateli w wysadzeniu rurociągów Nord Stream. Wyjaśnił, że pojawiające się głosy w przestrzeni publicznej nie mają poparcia w dowodach uzyskanych przez śledczych.
Stwierdzenia zawarte w niektórych publikacjach, jakoby „Polska stanowiła hub logistyczny dla operacji wysadzenia Nord Stream”, są całkowicie nieprawdziwe i nie znajdują oparcia w materiale dowodowym śledztwa - podkreślił rzecznik koordynatora służb specjalnych.
Pojawiające się w tej sprawie doniesienia wyglądają jak typowa taktyka rozmywania obrazu zdarzeń przez mnożenie spekulacji i hipotez. To typowa praktyka dezinformacyjna, która może utrudniać wyjaśnienie prawdy - dodał Żaryn.
Źródło: tvmn.pl, twitter.com