Wspieraj wolne media

Rosyjska cenzura ma się dobrze. Moskwa wzoruje pomysły za chińskim partnerem. Powszechna kontrola w internecie, skan twarzy automatyczne wezwania policji

0
2
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Szpiegowanie, blokowanie stron i śledzenie ludzi za pomocą kamer z technologią rozpoznawania twarzy. Tak rosyjskie władze dbają o prawomyślność obywateli.

Kontrolę rosyjskich służb nad aktywnością internetową obywateli kraju agencja informacyjna Associated Press nazwała "cyber-gułagiem". Amerykańscy dziennikarze donoszą, że w Rosji blokowane są strony internetowe, dane z telefonów komórkowych trafiają do służb bezpieczeństwa, a miejski monitoring rozpoznaje twarze przechodniów.

Jak podają dziennikarze Associated Press, prezydent Rosji Władimir Putin zaczął interesować się działalnością internetową Rosjan pod koniec 2011 roku, kiedy zaczęli oni protestować na ulicach miast przeciw nieuczciwie przeprowadzonym wyborom. Obecnie rosyjskie władze są wyczulone na wszelką krytykę poczynań Kremla.

Strony internetowe, które nie uzyskały aprobaty rządzących, są zamykane. Władze monitorują także wpisy w mediach społecznościowych pod kątem zgodności z krajową propagandą. Ci, którzy ją kwestionują, są śledzeni przez kamery monitoringu miejskiego wykorzystujące technologię rozpoznawania twarzy. W Moskwie jest 250 tys. takich urządzeń.

Dziennikarze Associated Press rozmawiali z Jekateriną Maksimową, Rosjanką zatrzymaną w Moskwie w 2019 r. w czasie protestu. Kobieta jest aktywistką klimatyczną. Kamery monitoringu miejskiego rozpoznają jej twarz. Przez poczucie osaczenia Maksimowa przestała korzystać z metra. Już pięć razy była zatrzymana, bo rozpoznały ją obiektywy kamer umieszczonych w miejscach publicznych.

Policjanci, którzy ją zatrzymywali, przesłuchiwali, a następnie wypuszczali, potwierdzili, że kamery reagują na jej twarz.

Czytaj więcej: Wybory prezydenckie w Turcji. Twitter wprowadził cenzurę tuż przed "świętem" demokracji. Jest reakcja tureckich władz oraz sektora high-tech

System Oculus - tak Kreml "dba" o obywateli

Rosyjska Federalna Służba ds. Nadzoru w Sferze Łączności, Technologii Informacyjnych i Komunikacji Masowej pochwaliła się wykorzystaniem sztucznej inteligencji do szpiegowania obywateli kraju. Uruchomiono system Oculus, który wyłapuje tzw. niewłaściwe treści w internecie. Może przeanalizować 200 tys. zdjęć dziennie. W Rosji działają również programy, które sprawdzają teksty publikowane w sieci.

Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Putin wprowadził zakaz rozpowszechniania fałszywych informacji na temat specjalnej operacji militarnej. Z danych organizacji Net Freedoms wynika, że w zeszłym roku o niepoprawne względem Kremla komentarze oskarżonych zostało 779 osób, a Rosjanie zablokowali 610 tys. stron internetowych.

Źródło: dorzeczy.pl, rmf24.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
2
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo