Rolnicy wrócą do protestów? Chodzi o dopłaty do kukurydzy. Potrzebna jest również zgoda Komisji Europejskiej
W grudniu rolnicy z "Oszukanej Wsi" przerwali do 2 lub 3 stycznia 2024 r. protest na przejściu granicznym w Medyce. Nadal czekają na pisemną deklarację Premiera Donalda Tuska w sprawie spełnienia ich postulatów.
- Tuż przed Bożym Narodzeniem, rolnicy z "Oszukanej Wsi" przerwali swój protest na granicy z Ukrainą.
- Wcześniej otrzymali obietnicę od Ministra Rolnictwa, że Premier Donald Tusk przedstawi pisemną deklarację w sprawie postulatów.
- Rolnicy domagają się odstąpienia od podwyżki podatku rolnego, dopłat do kukurydzy i kredyty płynnościowe.
- Zobacz także: Niepokojący kurs polskiego złotego. Jest odpowiedź od Google Polska. Amerykański gigant umywa ręce
W grudniu, a dokładnie w wigilię Bożego Narodzenia rolnicy z "Oszukanej Wsi" przerwali do 2 lub 3 stycznia 2024 r. protest na przejściu granicznym w Medyce. Nadal czekają na pisemną deklarację Premiera Donalda Tuska w sprawie spełnienia ich postulatów. Od tej deklaracji uzależniają wznowienie akcji protestacyjnej. Decyzja w tej sprawie zapadła po spotkaniu Ministra Rolnictwa z protestującymi rolnikami.
Gospodarze m.in. z podkarpackiej "Oszukanej wsi" domagają się odstąpienia od podwyżki podatku rolnego, dopłat do kukurydzy czy dodatkowych środków na kredyty płynnościowe. Minister Rolnictwa Czesław Siekierski zapewnia, że postulaty rolników zostaną spełnione.
Potrzeba zgody Brukseli na dopłaty do kukurydzy
W kwestii dopłat do kukurydzy potrzebna jest również między innymi zgoda Brukseli. Prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz spodziewa się jej na dniach.
W ciągu najbliższych dni taka zgoda ma być, więc ten postulat jest jakby spełniony. Jeśli chodzi o podatek rolny, ta sprawa nie jest do końca uregulowana. Jest deklaracja, że rząd nie będzie zmniejszał subwencji dla gmin, które utrzymają podatek na poziomie zeszłego roku - powiedział prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz.
Jak wskazuje Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Czesław Siekierski jeśli chodzi o kredyty, tu potrzebne jest wprowadzenie pewnych elementów do budżetu, który jest obecnie procedowany.
Rolnicy domagają się też uregulowania warunków, na jakich ma się odbywać import z Ukrainy. Czesław Siekierski zapowiedział, że niezbędne jest trójstronne porozumienie między Warszawą, Kijowem i Brukselą. Jak zapowiedział, dopóki go nie będzie embargo na import zbóż będzie utrzymane.
Źródło: radiomaryja.pl