Wspieraj wolne media

Zaskakujące odkrycie znanego detektywa. Rutkowski przyznał, że historia może być bardziej tajemnicza. Polka była celem handlarzy ludźmi?

2
0
1
Detektyw Wojciech Rutkowski
Detektyw Wojciech Rutkowski / Fot. Youtube

Krzysztof Rutkowski został przesłuchany przez wrocławską prokuraturę w sprawie morderstwa Anastazji Rubińskiej na wyspie Kos. Właściciel agencji detektywistycznej zdradził jeden z wątków sprawy.

Od wielu dni w Grecji trwa intensywne śledztwo w sprawie morderstwa Anastazji Rubińskiej na wyspie Kos. Niemal codziennie pojawiają się nowe szczegóły na temat okoliczności makabrycznego zdarzenia. Podejrzanym o zabójstwo Polki jest Salahuddinow S. z Bangladeszu. 32-latek nie przyznaje się do winy, choć kolejne dowody wskazują na niego.

Swoje działania mające na celu wyjaśnienie tragedii prowadzi również Krzysztof Rutkowski, właściciel biura detektywistycznego. W miniony poniedziałek został on przesłuchany, w związku z posiadanymi informacjami na temat wydarzeń na Kos, w Prokuraturze Okręgowej we Wrocławiu, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Przy okazji spotkał się z dziennikarzami, którym zdradził tajemniczy wątek.

Czytaj więcej: Morderstwo Anastazji na greckiej wyspie Kos. Podejrzany o zabójstwo Polki nie przyznaje się do winy. Jest decyzja ws. jego dalszego pobytu

Zaskakujące śledztwo Rutkowskiego

Według Rutkowskiego Anastazja dobrowolnie pojechała z 32-latkiem do jego mieszkania, a potem wspólnie z Banglijczykiem z niego wyszła.

To pierwszy etap tej sprawy. Późniejszy etap, tutaj zarzut porwania może być z związany z dalszym zdarzeniem, które miało miejsce na wyspie Kos. Do grupy mogło dołączyć sześciu mężczyzn, gdzie miało dojść do wymiany… Do jakiej wymiany dziś nie mogę powiedzieć - przyznał Krzysztof Rutkowski.

Rutkowski podtrzymał swoje ustalenia, że w sprawie zatrzymanych zostało jeszcze sześciu mężczyzn, w tym obywatel Grecji. Wersji tej nie potwierdzają jednak greckie media, które zazwyczaj mają informacje z pierwszej ręki ze źródeł policyjnych. Zdementował je również George Kalliakmanis, szef związku policjantów południowo-wschodniej Attyki, który stwierdził, że chwili obecnej w sprawie zatrzymano jedynie Salahuddina S.

Oczywiście, nie można wykluczyć, że w zbrodni brało udział więcej osób albo, że 32-latkowi ktoś pomagał. To zapewne uda się potwierdzić albo obalić na dalszych etapach śledztwa.

Źródło: wrocław.se.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
2
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo