Prokuratura wszczęła śledztwo ws. hakerów, którzy zażądali kilkuset tysięcy dolarów okupu od firmy ALAB
Hakerzy włamali się do firmy ALAB Laboratoria, opublikowali próbkę wykradzionych danych, a w niej między innymi wyniki ponad 50 tysięcy badań medycznych. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie, obejmuje ono również wątek dotyczący żądania okupu.
Portal niebezpiecznik.pl poinformował, że 19 listopada doszło do ataku hakerskiego na serwery należące do firmy ALAB Laboratoria. Wyciekło kilka gigabajtów analiz badań oraz danych osobowych pacjentów. Przestępcy zaszyfrowali za pomocą złośliwego oprogramowania ransomware zawartości serwerów należących do ALAB Laboratoria.
Warszawska Prokuratura Regionalna wszczęła śledztwo w sprawie hakerów, którzy wykradli wrażliwe dane pacjentów. Dodała, że skutkiem ataku hakerskiego było utrudnienie dostępu do danych informatycznych oraz uniemożliwienie ich automatycznego przetwarzania, gromadzenia i przekazywania. Prokuratura próbuje ustalić tożsamość sprawców.
Hakerzy zażądali okupu
Okazuje się, że hakerzy działający w ramach organizacji RA WORLD zażądali od spółki okupu w zamian za przekazanie kluczy deszyfrujących oraz nieupublicznianie pozyskanych danych. Według Polskiej Agencji Prasowej, szantażyści chcą kilkuset tysięcy dolarów.
Hakerzy grożą, że jeśli nie dostaną pieniędzy, do 31 grudnia opublikują wszystkie wykradzione dane.
Hakerzy wykradli dane wrażliwe pacjentów
Spółka ALAB Laboratoria podała, hakerzy mieli uzyskać dostęp do następujących danych osobowych: imię i nazwisko, numer PESEL, data urodzenia, miejsce zamieszkania oraz wynik badania laboratoryjnego.
Na stronie https://bezpiecznedane.gov.pl/ można sprawdzić bezpieczeństwo swoich danych.
Na produkcję wjechał ostatni produkt z mojej kadencji w @CYFRA_GOV_PL - na https://t.co/47aPJRh72f możecie sprawdzić, czy Wasze dane wyciekły z ALABu ⤵️ pic.twitter.com/YKu1F3MFvV — Janusz Cieszyński (@jciesz) November 27, 2023
Źródło: wirtualnemedia.pl