Premier Mateusz Morawiecki powołał szefa Komisji Nadzoru Finansowego. Jastrzębski pozostanie na stanowisku. Dotychczasowa opozycja krytykuje posunięcia szefa polskiego rządu
Premier Mateusz Morawiecki powołał na stanowisko prezesa Komisji Nadzoru Finansowego. Urząd ten przez kolejne pięć lat będzie sprawował nadal Jacek Jastrzębski. Decyzja szefa polskiego rządu spotkała się z krytyką dotychczasowej opozycji.
- W piątek rzecznik rządu Piotr Muller potwierdził medialne spekulacje na temat szefa Komisji Nadzoru Finansowego.
- Premier Mateusz Morawiecki powołał na to stanowisko jej dotychczasowego prezesa Jacka Jastrzębskiego.
- Zdaniem opozycji, działania Morawieckiego są bezprawne, chcąc w ten sposób utrudnić przekazywanie władzy.
- Zobacz także: Co sądzą Polacy o 300 tysięcznej armii? Tak prezentują się wyniki badań przeprowadzonych przez IBRiS. "Polacy o wiele lepiej identyfikują zagrożenie, jakie mamy"
Jak poinformował w rozmowie dla portalu "Interia" rzecznik rządu Piotr Muller, Premier Mateusz Morawiecki powołał na stanowisko prezesa Komisji Nadzoru Finansowego, jej dotychczasowego szefa Jacka Jastrzębskiego. Jego poprzednia pięcioletnia kadencja minęła w czwartek.
Premier Mateusz Morawiecki powołał dotychczasowego przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego Jacka Jastrzębskiego na kolejną kadencję - poinformował rzecznik rządu Piotr Muller.
Krytycznie na nominację szefa polskiego rządu patrzy dotychczasowa opozycja. Jak przekazała w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" polityk Platformy Obywatelskiej Izabela Leszczyna, podkreśliła, że Jastrzębski nie sprawował swojego urzędu w należyty sposób.
Morawiecki nie ma prawa wydawać decyzji wiążących ręce kolejnemu rządowi, który pojawi się za dwa tygodnie. Widać, że betonują swoje stanowiska. To szczególnie bolesne, bo KNF to ważna instytucja z punktu widzenia stabilności systemu finansowego. Pan Jastrzębski, choć jest kolegą Morawieckiego, to był fatalnym szefem KNF - stwierdziła Izabela Leszczyna.
Opozycja usunie szefa KNF po zdobyciu władzy?
Dziennik wskazuje, że spór o tę instytucję jest gorący, gdyż ma ona realny wpływ na funkcjonowanie polskiej gospodarki.To zgoda szefa KNF potrzebna jest do zmian prezesów różnych instytucji jej podległych.
KNF sprawuje nadzór nad sektorem bankowym, rynkiem kapitałowym, ubezpieczeniowym, emerytalnym, nadzór nad instytucjami płatniczymi i biurami usług płatniczych, instytucjami pieniądza elektronicznego oraz nad sektorem kas spółdzielczych. Zgoda KNF jest potrzebna na powołanie prezesów największych instytucji finansowych nadzorowanych przez Komisję - podaje "Dziennik Gazeta Prawna".
Według "DGP" dotychczasowa opozycja, prawdopodobnie będzie chciała usunąć Jastrzębskiego ze stanowiska, ale przynajmniej na razie, nie jest to możliwe bez zmiany ustawy.
Źródło: dorzeczy.pl, gazetaprawna.pl