Najbogatsi ludzie na świecie trują środowisko. Jednak to zwykli śmiertelnicy zapłacą za ich luksusy. Tak wyglądają realia tak zwanej polityki klimatycznej
Jak podała organizacja humanitarna Oxfam w swoim najnowszym raporcie, najbogatsi ludzie na świecie w 2019 r. byli odpowiedzialni za 16 proc. całkowitej emisji dwutlenku węgla. Za ten stan rzeczy odpowiadał zaledwie 1 proc. możnych osób na świecie.
- Organizacja humanitarna Oxfam podała w swoim raporcie stan w sprawie emisji dwutlenku węgla emitowanego przez najbogatszych ludzi.
- Jak się okazało, byli oni odpowiedzialni za 16 proc. całkowitej emisji do atmosfery.
- Zdaniem tej organizacji, najbogatsi ludzie na świecie powinni być odpowiednio opodatkowani.
- Zobacz także: Ministerstwo Rolnictwa pozyska nową nazwę? Lider Agrounii chce przybliżyć resort innym sektorom rolnictwa i branży spożywczej. Kołodziejczak: "Wiele osób myśli, że to jest ministerstwo tylko dla rolników"
Jak podała organizacja humanitarna Oxfam w swoim najnowszym raporcie, najbogatsi ludzie na świecie w 2019 r. byli odpowiedzialni za 16 proc. całkowitej emisji dwutlenku węgla. Za ten stan rzeczy odpowiadał zaledwie 1 proc. możnych osób na świecie. Zdaniem tej organizacji, należałoby odpowiednio opodatkować taką grupę społeczną, aby powstrzymać zmianę klimatu.
Odpowiednie opodatkowanie superbogatych pomogłoby ograniczyć zarówno zmiany klimatyczne, jak też nierówności - stwierdziła organizacja Oxfam.
Ponadto organizacja prognozuje, że zwiększenie emisji CO2 rzekomo doprowadzi do nawet 1,3 mln zgonów spowodowanych nadmiernym upałem. Większość z nich nastąpi w latach 2020-30.
Superbogaci plądrują i zanieczyszczają planetę, przez co ludzkość dusi się z powodu ekstremalnych upałów, powodzi i suszy - stwierdził dyrektor wykonawczy Oxfam Amitabh Behar.
Przez lata walczyliśmy o zakończenie ery paliw kopalnych, aby ocalić miliony istnień ludzkich i naszą planetę. Obecnie widać wyraźniej, niż kiedykolwiek, że będzie to niemożliwe, dopóki również nie zakończymy ery skrajnego bogactwa - powiedział Behar.
Jego zdaniem, tylko odpowiednie opodatkowanie pomoże w walce z nierównościami i kryzysem klimatycznym. Podkreślił, że miliardy dolarów pomogą "zielonym" rządom na wprowadzanie nowych inwestycji w sektorze energetycznym.
Brak opodatkowania bogatych pozwala najbogatszym okradać nas, rujnować naszą planetę i odstępować od demokracji. Opodatkowanie skrajnego bogactwa zmienia nasze szanse na walkę zarówno z nierównościami, jak też z kryzysem klimatycznym. Stawką są biliony dolarów na inwestycje w dynamiczne, ekologiczne rządy XXI wieku, ale także na wzmocnienie naszych demokracji - dodał.
Zielona rewolucja w Unii Europejskiej
Parlament Europejski zatwierdził w wakacje plan redukcji emisji gazów cieplarnianych co 55 proc. do roku 2030 porównaniu z poziomem w 1990 roku, podał europarlament. Przyjął reformę systemu handlu emisjami stosunkiem głosów 413 do 167, natomiast 57 posłów wstrzymało się od głosu.
Reforma ta przewiduje wyższy poziom ambicji w systemie ETS. Sektory już objęte systemem mają do 2030 roku obniżyć poziom emisji gazów cieplarnianych o 62 proc. w porównaniu z poziomem w roku 2005 - czytamy w komunikacie Parlamentu Europejskiego.
Przypomnijmy, że kwestia ETS od dawna budzi duże kontrowersje. Reforma zakłada też stopniowe wycofywanie bezpłatnych uprawnień do emisji w latach 2026–2034, podano także.
Ponadto ma powstać odrębny system ETS II dla paliw, które wykorzystuje się w transporcie drogowym i do ogrzewania budynków. W ramach systemu Unia planuje wprowadzić opłaty od emisji gazów cieplarnianych z tych sektorów w 2027 roku. Przepisy te są zgodne z unijnym prawem o klimacie, zastrzegł PE.
Opłaty za emisje gazów cieplarnianych
Bezpłatne uprawnienia do emisji w systemie handlu emisjami mają być stopniowo znoszone począwszy od 2026 roku Od 2027 roku będzie obowiązywać nowy system handlu emisjami dla transportu drogowego i budynków
Nowy instrument zapobiegania ucieczce emisji ma chronić przemysł unijny i podwyższyć poziom ambicji w dziedzinie klimatu na świecie
Parlament przyjął reformę unijnego systemu handlu emisjami (obejmującą transport lotniczy i morski) i mechanizm dostosowywania cen na granicach oraz nowy Społeczny Fundusz Klimatyczny. Parlament poparł także włączenie do systemu redukcji emisji sektora żeglugi morskiej, a także zgodził na przegląd uprawnień w lotnictwie.
Dzięki temu będzie można znieść bezpłatne uprawnienia do emisji w tym sektorze do 2026 roku. Reforma pozwoli także wspierać stosowanie mniej szkodliwych dla środowiska paliw lotniczych, wskazano także.
Czytaj więcej: Energia atomowa w Polsce. Co dalej z umowami zawartymi przez rząd Prawa i Sprawiedliwości? Tusk odbywa potajemne rozmowy z Amerykanami
Nowy podatek unijny
1 czerwca 2022 r. po wcześniejszych negocjacjach z rządem Mateusza Morawieckiego, Rada Unii Europejskiej wydała decyzję wykonawczą 2022/0181(NLE) w sprawie zatwierdzenia oceny planu odbudowy i zwiększania odporności Polski. W związku z tą decyzją Rzeczpospolita Polska została zobowiązana do przeprowadzanie szeregu zmian w prawie, w szczególności wprowadzenia opłaty rejestracyjnej od posiadania pojazdów związanych z emisjami zgodne z zasadą zanieczyszczający płaci do końca IV kwartału roku 2024, a także corocznego podatku od posiadania pojazdów związanych z emisjami zgodne z zasadą zanieczyszczający płaci do końca II kwartału roku 2026.
Wprowadzenie powyższych danin ma zachęcać do wyboru czystych pojazdów. Zarówno pierwsza, jak i druga danina publiczna ma zostać oparta na wysokości emisji dwutlenku węgla i tlenków azotu. Zaś dochód z nich ma zostać przeznaczony na ograniczenie negatywnych efektów zewnętrznych transportu i rozwój niskoemisyjnego transportu publicznego zarówno na obszarach miejskich, jak i wiejskich.
Źródło: rmf24.pl