Premier Holandii wycofuje się z polityki. "Nie jest to całkiem pozbawione emocji. Ale dobrze jest też przekazywać pałeczkę"
Jedyną odpowiedzią jest Holandia - powiedział premier Holandii Mark Rutte, który zapowiedział odejście z polityki.
- Niedawno holenderskie media podały, że rząd Marka Ruttego upadł, ponieważ koalicjanci nie byli w stanie porozumieć się ws. narastającego problemu z imigrantami.
- Mark Rutte w piątek 7 lipca podał się do dymisji. Stał na czele rządu od 2010 roku, przez cztery kadencje.
- W poniedziałek Rutte zapowiedział, że odchodzi z polityki i nie będzie startował w nadchodzących wyborach.
- Zobacz także: Polska ostatnim bastionem Europy przed imigrantami? Czarnoskóry zagroził Polakowi, że go zabije. Takiej reakcji się nie spodziewał [WIDEO]
Niedawno holenderskie media podały, że rząd Marka Ruttego upadł, ponieważ koalicjanci nie byli w stanie porozumieć się ws. narastającego problemu z imigrantami.
Premier Rutte miał domagać się wprowadzenia surowszych zasad łączenia rodzin azylantów, a na to nie chcieli się zgodzić jego byli koalicjanci. Partie D66 i Christien Unie były zdecydowanie przeciwne planom polityka. Nieco bardziej z jego stanowiskiem zgadzała się chadecka CDA, jednak jeden koalicjant to za mało na stworzenie stabilnej większości. Mark Rutte w piątek 7 lipca podał się do dymisji. Stał na czele rządu od 2010 roku, przez cztery kadencje.
Rutte odchodzi z polityki
W poniedziałek media obiegła kolejna zaskakująca informacja ws. premiera Holandii. Rutte zapowiedział, że odchodzi z polityki i nie będzie startował w nadchodzących wyborach.
W ostatnich dniach pojawiło się wiele spekulacji na temat tego, co mnie motywowało. Jedyną odpowiedzią jest Holandia. Wczoraj rano podjąłem decyzję, że nie będę już liderem VVD. Kiedy zostanie utworzony nowy gabinet po wyborach, odejdę z polityki - powiedział w parlamencie, przed debatą na temat upadku rządu.
Czytaj także: Sondaż po zamieszkach we Francji. Partie prawicowe triumfują
Premier Holandii: Dobrze jest też przekazywać pałeczkę
Szef rządu przekazał, że była to była trudna decyzja i jego życiowy wybór. Podkreślił jednak, że w jego ugrupowaniu jest sporo osób, które mogą go zastąpić.
Nie jest to całkiem pozbawione emocji. Ale dobrze jest też przekazywać pałeczkę - powiedział.
Upadek rządu Holandii w związku z nieporozumieniami w sprawie imigrantów stanowi istotne wydarzenie polityczne, które może mieć długotrwałe konsekwencje dla kształtowania polityki migracyjnej w kraju i na szczeblu europejskim.
Decyzje w sprawie migracji nabierają szczególnego znaczenia w kontekście paktu migracyjnego Unii Europejskiej, który ponownie wprowadza koncepcję przymusowej relokacji migrantów. Państwa członkowskie mają być zobowiązane do przyjęcia nielegalnych migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu.
Źródło: gazeta.pl