Wspieraj wolne media

Poseł Lewicy zadeklarowała chęć zostania ministrem edukacji. Jej ojciec: To typowa nazi-boszewiczka

63
4
16
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pap/Kalbar, YouTube/wRealu24.pl

Poseł Nowej Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zadeklarowała, że chce zostać ministrem edukacji. Ostrych słów nie szczędzi jej jednak ojciec, który publicznie ostrzega przed taką minister.

  • Ojciec poseł Lewicy Remigiusz Dziemianowicz stwierdził w mediach społecznościowych, że jeżeli jego córka zostanie ministrem edukacji, to współczuje dzieciom, ponieważ “wpadną w pełen nowomowy nazi-bolszewicki socrealizm”.
  • Dziemianowicz nie przebiera w słowach, jeśli chodzi o publiczne krytykowanie córki i winę za rzekome złe wychowanie zrzuca na żonę.
  • Remigiusz Dziemianowicz to polski Żyd, działacz demokratyczny z czasów PRL, aresztowany przez SB.
  • Zobacz także: Spłodzenie w umówiony sposób i wychowywanie, czyli jak dziecko staje się towarem

Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce nowy rząd stworzą Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga (Polska 2050 i PSL) oraz Lewica, której zależy na Ministerstwie Edukacji i Nauki. Otwarcie o chęci objęcia posady ministra edukacji mówiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.


Chcemy odwrócić wektory podstawy programowej - z przeszłości na przyszłość. Zamiast HiT-u i religii chcemy wprowadzić edukację seksualną, edukację klimatyczną oraz edukację pracowniczą, bo młodzi ludzie są grupą najbardziej narażoną na wyzysk - powiedziała w rozmowie z “Gazetą Wyborczą”.

Dziemianowicz: Ostrzegam przed taką minister

Tymczasem ojciec poseł Lewicy Remigiusz Dziemianowicz stwierdził w mediach społecznościowych, że jeżeli jego córka zostanie ministrem edukacji, to współczuje dzieciom, ponieważ “wpadną w pełen nowomowy nazi-bolszewicki socrealizm”.

Ale niech ludzie nie skarżą się potem że jest syf, ostrzegam przed taką minister - napisał na swoim facebookowym profilu.

Dochodzimy do momentu, gdy już nie tylko brat występuje przeciw bratu (np. bracia Kurscy), ale i ojciec przeciw córce. Kolorytu temu dodaje fakt, że Remigiusz Dziemianowicz w publicznych wypowiedziach wskazuje na swoje żydowskie pochodzenie - skomentował na platformie X (dawniej Twitter) Paweł Kubala, sekretarz redakcji portalu tvmn.pl.

"Tak wychowała ją moja żona"

Dziemianowicz nie przebiera w słowach, jeśli chodzi o publiczne krytykowanie córki i winę za rzekome złe wychowanie zrzuca na żonę. 

Tak wychowała ją moja żona, agenta WSW, o pochodzeniu etnicznym chazarskim, a więc córeczka jest typowa nazi-boszewiczka, ale nie ja ją tak wychowywałem, a więc jedynie może mi być przykro - napisał w jednym z komentarzy ojciec Dziemianowicz-Bąk.

Czytaj także: Zmiany w unijnych traktatach. Tusk: Rewolucje ustrojowe nie są UE potrzebne, niezależnie od stanowiska Francji i Niemiec

Kim jest Remigiusz Dziemianowicz?

Remigiusz Dziemianowicz to polski Żyd, działacz demokratyczny z czasów PRL, aresztowany przez SB. W latach 1986-87 występował w Teatrze Współczesnym im. Wiercińskiego we Wrocławiu. Współpracował także z Wrocławskim Teatrem Pantomimy.

W listopadzie 2019 r. był jednym z prelegentów podczas spotkania promocyjnego poświęconego książce “Powrót do Jedwabnego” Wojciecha Sumlińskiego.

Z matki Żydówki, z Wielkopolski, jestem Polakiem i wyssałem miłość do ojczyzny z mlekiem mojej matki. W Polsce nie ma i nie było antysemityzmu - powiedział wtedy Dziemianowicz.

Dodał, że “Ci, którzy nazywają Polaków antysemitami, to oni są nimi. Jeżeli zapytamy się o bogobojnych, ortodoksyjnych Żydów, to powiedzą: syjoniści to nie są Żydzi, bo oni nie przestrzegają tego, co jest naszą religią”.

Źródło: x, facebook, tysol.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
63
4
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo