• Jak dowiedział się portal niezalezna.pl, Joanna K., która uczestniczyła w przyjęciu mediów publicznych przez ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza usłyszy zarzuty prokuratorskie.
• Serwis: Podstawą do podjęcia tej decyzji były wyniki licznych czynności procesowych, które zostały przeprowadzone w toku śledztwa.
• Prokuratura: Postanowienie to nie zostało dotychczas ogłoszone podejrzanej z uwagi jej nieobecność w kraju.
• Zobacz także: Nie będzie niższego VAT dla "beauty" czy kasowego PIT. Tusk odpowiedział na pytania zadane po exposé

Jak dowiedział się portal niezalezna.pl, Joanna K., która uczestniczyła w przyjęciu mediów publicznych przez ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza usłyszy zarzuty prokuratorskie. Informacje przekazała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Podstawą do podjęcia tej decyzji były wyniki licznych czynności procesowych, które zostały przeprowadzone w toku śledztwa - przekazał serwis.

Dowiadujemy się, że “prokuratorzy dokonali przeszukań w biurze notarialnym Joanny K., a także w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zbierając niezbędne materiały dowodowe, w tym nagrania monitoringu z miejsca i czasu rzekomego zawarcia aktów notarialnych”. 

Przeanalizowano też zgromadzoną dokumentację, a także przesłuchano osoby związane ze sprawą. 

“Uchwały nie zostały podjęte w miejscu i czasie w nich wskazanych”

Poczynione ustalenia wskazują, że uchwały, w oparciu o które dokonano zmian w zarządach mediów publicznych nie zostały podjęte w miejscu i czasie w nich wskazanych - poinformowała niezalezna.pl.

Prokuratura przekazała, że w świetle zebranych dowodów stwierdzono, że “istnieją uzasadnione podstawy do przedstawienia Joannie K. zarzutu poświadczenia nieprawdy w aktach notarialnych dotyczących zmian w zarządach kluczowych mediów publicznych”. 

Postanowienie to nie zostało dotychczas ogłoszone podejrzanej z uwagi jej nieobecność w kraju - dodano.

Czytaj także: Poseł Lewicy: Minister Sienkiewicz na swoją odpowiedzialność wybrał inną drogę

Batalia o media publiczne

Sąd odmówił wpisania do Krajowego Rejestru Sądowego likwidacji Polskiego Radia i Telewizji Polskiej. Istnienie spółek mediów publicznych jest zagwarantowane ustawowo, a tym samym nie można postawić ich w stan likwidacji na podstawie przepisów kodeksu spółek handlowych. Resort kultury się z tym nie zgadza i zamierza zaskarżyć decyzję.