Wspieraj wolne media

Polski wysłannik papieża na Ukrainie. Kard. Krajewski odwiedził kuchnię charytatywną w Chersoniu i odwiedził parafię w Mikołajowie

1
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Youtube/Maskacjusz TV

Kardynał Konrad Krajewski przebywa na Ukrainie. W środę odwiedził kuchnię charytatywną w Chersoniu. Przywiózł dary od papieża Franciszka.

  • Papieski jałmużnik kard. Konrad Krajewski jako wysłannik Franciszka przebywa z szóstą już misją dobroczynną na Ukrainie.
  • Przywiózł pomoc osobom poszkodowanym w wyniku rosyjskiego ataku terrorystycznego na elektrownię wodną w Kachowce.
  • W środę rano duchowny odwiedził również parafię w Mikołajowie, która mimo potężnych rosyjskich bombardowań cały czas była otwarta i niosła pomoc.
  • Zobacz także: Kościół katolicki ma obowiązek ingerencji w politykę. Misja procka.

Papieski jałmużnik kard. Konrad Krajewski jako wysłannik Franciszka przebywa z szóstą już misją dobroczynną na Ukrainie. Tym razem prefekt Dykasterii ds. Posługi Miłosierdzia w towarzystwie biskupa pomocniczego diecezji charkowsko-zaporoskiej Jana Sobiły, przywiózł pomoc osobom poszkodowanym w wyniku rosyjskiego ataku terrorystycznego na elektrownię wodną w Kachowce.

O. Mychajło Romaniw, dyrektor Centrum św. Marcina, skomentował dla ukraińskiego portalu katolickiego CREDO wizytę kardynała Krajewskiego.

Wraz z naszymi wolontariuszami podwoiliśmy wysiłki, organizując dodatkową kuchnię, ponieważ po tragedii w elektrowni wodnej w Kachowce ludzie mieszkający na zalanych terenach, w rejonie Korabelny i na wsiach, potrzebowali ciepłych posiłków, więc postanowiliśmy zwiększyć ich liczbę. Na przykład tylko dzisiaj nasza kuchnia wydała około tysiąca posiłków. Przygotowujemy jedzenie dla mieszkańców rejonu Suworowski, w którym się znajduje. I dostarczamy posiłki do domów innych potrzebujących. Ale bardzo ważną częścią naszej misji było dostarczanie posiłków dla ludzi usuwających skutki tragedii, ludzi z całej Ukrainy - powiedział zakonnik. 

Kard. Krajewski odwiedził kuchnię charytatywną w Chersoniu

Dominikanie opiekują się także ludźmi zamieszkałymi w Ostrowie. 

Dzisiaj nasze jedzenie zostało dostarczone przez chłopaków z Zakarpacia, co oznacza, że dołączyli do nas ludzie z absolutnie wszystkich miast Ukrainy i jest to imponujące i wzrusza aż do łez. Tak się złożyło, że wysłałem zdjęcia do kardynała Krajewskiego, pokazując mu, że nasza kuchnia działa, ponieważ Ojciec Święty zapewnił wsparcie finansowe na pół roku. Kardynał odpowiedział, że wkrótce będzie w Chersoniu, a kiedy tu przybył, osobiście odwiedził naszą kuchnię i rozmawiał z personelem. To była wielka radość dla nas wszystkich, dająca nam poczucie jedności, ponieważ, jak powiedział sam kardynał, jego obecność tutaj oznacza obecność papieża, jego pomoc i wsparcie - powiedział o. Romaniw. 

Kardynał Krajewski podczas spotkania z pracownikami kuchni charytatywnej zaznaczył, że leki i żywność są od papieża Franciszka. Dodał, że “w ten sposób papież Franciszek chce powiedzieć: Watykan jest daleko, ale i bardzo blisko”. 

Kuchnię charytatywną w Chersoniu, którą pod koniec kwietnia otworzyło Dominikańskie Centrum św. Marcina w Fastowie.

W środę rano duchowny odwiedził również parafię w Mikołajowie, która mimo potężnych rosyjskich bombardowań cały czas była otwarta i niosła pomoc.

Czytaj także: Skandal w niemieckim Kościele. Prokuratura została zmuszona do przeszukania biura archidiecezji kolońskiej. Oburzająca afera z kardynałem w tle

Kard. Krajewski na Ukrainie

W poniedziałek kard. Krajewski odwiedził Centrum Nazaret prowadzone pod Drohobyczem przez greckokatolicką Caritas. Powitali go chorzy, uchodźcy oraz dzieci. We wtorek natomiast kard. Krajewski spotkał się z potrzebującymi w Odessie, Chersoniu i Mikołajowie. Są to miasta bezpośrednio zagrożone okupacją, dlatego papieski jałmużnik chciał do tych miejsc dotrzeć i przekazać od Ojca Świętego błogosławieństwo i pomoc.

Źródło: ekai.pl, aleteia.org, twitter

Sonda
Wczytywanie sondy...
1
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo