Policja przerwała pikietę pro-life w Raciborzu. Zarekwirowano banery antyaborcyjne. Kasprzak: "Policja sama z siebie kończy pikietę"
Jak podaje fundacja Życie i Rodzina, w Raciborzu podczas pikiety pro-life doszło do niebywałych scen. Funkcjonariusze podeszli do spokojnie manifestujących ludzi i zabrała im banery antyaborcyjne.
- W miniony weekend w Raciborzu odbyła się pikieta antyaborcyjna zorganizowana przez fundację Życie i Rodzina.
- Spokojnie manifestujących ludzi zaczepiła tamtejsza policja.
- Funkcjonariusze zarekwirowali banery oraz rozwiązali pokojowe zgromadzenie.
- Zobacz także: Były Minister Rolnictwa krytykuje unijną politykę klimatyczną. Rolnicy walczą o przetrwanie. Telus: "Ten kierunek służy Putinowi"
Jak podaje fundacja Życie i Rodzina, w Raciborzu podczas pikiety pro-life doszło do niebywałych scen. Funkcjonariusze podeszli do spokojnie manifestujących ludzi i zabrała im banery antyaborcyjne. Oprócz zarekwirowania materiałów, policja rozwiązała zgromadzenie. Krzysztof Kasprzak przekazał, że policja bardzo nie równo traktuje pikiety aborcyjne i antyaborcyjne z korzyścią dla tej pierwszej.
Jestem w szoku. Policja tyle razy nie reaguje, gdy feministki reklamują aborcję, ignoruje sygnały, że namawiają do zabijania i prowadzą regularny instruktaż, jak mordować dziecko w domu tabletkami poronnymi. Tymczasem gdy obrońcy życia przestrzegają przed aborcją – Policja sama z siebie kończy pikietę i rekwiruje nasze wyposażenie - przekazał Krzysztof Kasprzak.
SKANDAL! @PolskaPolicja w Raciborzu aresztuje nasz baner wraz ze stelażem! Na banerze widniało info, że legalną aborcję dla Polek wprowadził pierwszy Adolf Hitler.
Bezprawnie zabrali nasz sprzęt, spakowali do radiowozu i odjechali na sygnale na komendę!#ratujzyciepl #prolife pic.twitter.com/B1YMwRScZP — Fundacja Życie i Rodzina (@zycieirodzina) March 23, 2024
Przedstawiciel fundacji dodał również, że stowarzyszenie będzie próbowało odzyskać przedmioty.
Jestem w tej chwili w kontakcie z organizatorem akcji w Raciborzu oraz z prawnikami Fundacji, którzy analizują zajście. Jeszcze w tym tygodniu złożymy skargę na bezprawie, jakiego dopuścili się policjanci oraz zawiadomienie do Prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa - dodał.
Krzysztof Kasprzak zauważył, że sytuacja z Raciborza jest jedną z wielu, gdzie aktywiści pro-life muszą uzbroić się w cierpliwość i odwagę.
Wydarzenia w Raciborzu to jedna z wielu sytuacji, którym musimy stawiać czoła prowadząc edukację o tym, czym naprawdę jest aborcja. Czasem wydaje mi się, że gdybyśmy wyszli na rynek i krzyczeli, że aborcja jest OK, nikt by nas nie nękał. Bo właśnie o to chodzi zwolennikom zabijania – żeby ludzie nie dowiedzieli się, jak strasznie cierpią mordowane dzieci i co kryje się pod kłamliwą narracją aborterów - wyjaśnił Kasprzak.
Czytaj więcej: Przestarzałe sieci przesyłowe ograniczają potencjał OZE
Wyborcy Lewicy i KO popierają aborcję
Przekonanie, że przerywanie ciąży powinno być legalne, gdy zagrożone jest życie matki, podziela 83 proc. zwolenników PiS oraz 99 proc. sympatyków KO. W pozostałych elektoratach poparcie dla dopuszczalności przez prawo aborcji w tej sytuacji przekracza 90 proc. W przypadku, gdy zagrożone jest zdrowie matki, aborcja powinna być legalna zdaniem 77 proc. sympatyków PiS, 87 proc. zwolenników Konfederacji i ponad 90 proc. wyborców pozostałych partii.
Dopuszczalność aborcji w sytuacji, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu, kazirodztwa, popiera 74 proc. wyborców PiS i 100 proc. zwolenników Lewicy. Wśród sympatyków reszty ugrupowań przekonanie, że przerywanie ciąży powinno być dopuszczone przez prawo w takiej sytuacji, oscyluje w okolicach 90 proc.
Poparcie dla bezwarunkowej aborcji – w sytuacji, gdy kobieta po prostu nie chce mieć dziecka – waha się od 10 proc. wśród osób zamierzających głosować na Prawo i Sprawiedliwość do 71 proc. wśród potencjalnych wyborców Lewicy. W elektoracie Koalicji Obywatelskiej wynosi ono 48 proc., a wśród popierających Trzecią Drogę – 30 proc.
Kontrowersyjny przypadek – będący przedmiotem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku – dotyczący trwałego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu, wywołuje różne opinie. Najwięcej zwolenników (91 proc.) dopuszczalności aborcji w takiej sytuacji znajdujemy wśród wyborców KO. Pogląd ten podziela 86 proc. zwolenników Lewicy, 72 proc. sympatyków Trzeciej Drogi i 66 proc. głosujących na Konfederację. W elektoracie PiS mniej niż połowa (44 proc.) jest zdania, że przerywanie ciąży w tym przypadku powinno być dopuszczone przez prawo.
Najbardziej podzielone opinie dotyczą dopuszczalności aborcji w sytuacji, gdy kobieta jest w trudnej sytuacji materialnej. Tylko 9 proc. zwolenników Prawa i Sprawiedliwości i 15 proc. sympatyków Konfederacji popiera przerwanie ciąży z tego powodu. Wśród wyborców Trzeciej Drogi poparcie w tej kwestii sięga niespełna jednej trzeciej (31 proc.), w elektoracie KO wynosi 50 proc., a tylko wśród zwolenników Lewicy stanowi większość (78 proc.).
Źródło: tvmn.pl, x.com, youtube.com