Wspieraj wolne media

Platforma nie poddaje się. Będzie nowy generator z prezesem Prawa i Sprawiedliwości. Budka: "Chcemy zrobić taki nowy generator"

1
0
0
Poseł KO Borys Budka
Poseł KO Borys Budka / Fot. PAP/Piotr Nowak

Platforma Obywatelska przedstawiła w środę generator z twarzą Jarosława Kaczyńskiego na czarnym tle. Pierwotnie wyborcy PO mieli wymyślać różne hasła przeciwko Prawu i Sprawiedliwości. Jednakże twórcy nie przewidzieli, że ten generator będzie bronią obosieczną.

"Ja jestem zagrożeniem" - to hasło i wizerunek prezesa Prawa i Sprawiedliwości, miały zachęcić internautów do tworzenia własnych memów, krytycznych wobec Jarosława Kaczyńskiego.

Taki plakat, utrzymany w mającej budzić grozę czarno-białej stylistyce, od kilku dni pojawia się na polskich ulicach. Ponadto jest elementem internetowej kampanii PO. Na Waszą prośbę stworzyliśmy generator. Sami możecie wpisywać, dla kogo Kaczyński jest największym zagrożeniem! Używacie i podajcie dalej - napisał na portalu Twitter/X Arkadiusz Myrcha.

Sytuacja wymknęła się jednak sztabowcom Platformy spod kontroli. Sieć szybko zalała bowiem fala memów, uderzających nie w PiS, ale właśnie w PO. "Ja jestem zagrożeniem dla Angeli Merkel"; "Ja jestem zagrożeniem dla zdrajców" - to tylko niektóre z dziesiątek obrazków, które zaczęli generować internauci.

Czytaj więcej: Popularna aplikacja sojusznikiem LGBT. Tak Duolingo indoktrynuje użytkowników: "Od samego początku nasze historie zawierały przedstawienia życia osób LGBT"

Powstanie nowy generator?

Teraz były lider Platformy Obywatelskiej Borys Budka zapowiada, że partia pracuje nad nowym generatorem. Tym razem tematem głównym ma być rozmowa Jarosława Kaczyńskiego z Angelą Merkel.

Przede wszystkim chcemy zrobić taki nowy generator, że będzie można zapytać Jarosława Kaczyńskiego, o czym rozmawiał z Angelą Merkel w 2016 roku na tajnym spotkaniu w Niemczech - powiedział Budka na konferencji prasowej.

Jak dodał, spotkanie Kaczyński-Merkel było ukrywane i nikt nie wie, o czym przywódcy rozmawiali.

Dlatego przygotujemy, żeby każdy mógł zadać takie pytanie, więc tutaj Jarosław Kaczyński powinien przyjść do swojego biuletynu partyjnego, czyli do telewizji reżimowej i opowiedzieć, dlaczego opinia publiczna do teraz nie wie, o czym rozmawiał z Angelą Merkel, czy zrzekł się wtedy w imieniu Polski reparacji, a późniejsze działania były tylko fikcją - stwierdził Budka.

Źródło: dorzeczy.pl, 300polityka.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
1
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo