Popularna aplikacja sojusznikiem LGBT. Tak Duolingo indoktrynuje użytkowników: "Od samego początku nasze historie zawierały przedstawienia życia osób LGBT"

1
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Unsplash

Duolingo to amerykańska firma z branży technologii edukacyjnych, która w ciągu ostatnich kilku lat zyskała dużą popularność. Założona w 2011 roku, stała się jedną z najpopularniejszych aplikacji do nauki języków na świecie.

  • Popularna aplikacja do nauki języków Duolingo została założona w 2011 roku w Stanach Zjednoczonych.
  • Niestety takie organizacje jak Human Rights Campaign wymuszają prowadzenie promocji LGBT.
  • Nie jest wyjątkiem tutaj Duolingo, które aktywnie promuje sodomię i hedonizm.
  • Zobacz także: Ukraina pozwie Polskę i UE? Jest ultimatum

Duolingo to amerykańska firma z branży technologii edukacyjnych, która w ciągu ostatnich kilku lat zyskała dużą popularność. Założona w 2011 roku, stała się jedną z najpopularniejszych aplikacji do nauki języków na świecie, oferując zarówno przydatne aplikacje do nauki, jak i certyfikację językową. Okazuje się jednak, że proponuje nie tylko ofertę językową.

Większość platform rozrywkowych i dużych korporacji stara się o włączanie treści LGBT pod naciskiem takich grup jak Human Rights Campaign.

Także więc Duolingo jest dumnym sojusznikiem LGBT i wyraźnie reklamuje ten fakt. W czerwcu 2021 r. na oficjalnym blogu firmy pojawił się artykuł zatytułowany "Reprezentacja LGBTQIA+ w historiach i postaciach Duolingo". Celem jest normalizowanie odmienności w historiach Duolingo.

Od samego początku nasze historie zawierały przedstawienia życia osób LGBTQ, jeszcze zanim stworzyliśmy Lin, Beę i Oscara. Od „The Honeymoon” po „The Song” ważne było dla nas pokazanie osób queer, które żyją w normalny i pozbawiony sensacji sposób - podają przedstawiciele Duolingo.

Pozwolenie na istnienie postaci LGBTQ bez szczególnego zwracania uwagi na tę tożsamość – naszym zdaniem powinno być najlepszą praktyką w opowiadaniu historii. Aby coś znormalizować, po prostu przedstawiasz to jako normalne, co oznacza, że ​​​​nie zwracasz na to uwagi podczas przedstawiania - czytamy dalej.

Dlatego nie poświęca się zbyt wiele uwagi queerowości postaci. Po prostu tak się składa, że ​​nie są heteroseksualni. Ale to ich nie definiuje i nie ma zbyt wielu dyskusji na temat ich orientacji seksualnej.

Czytaj więcej: Ukraina pozwie Polskę i UE? Jest ultimatum

Światowe korporacje przyzwyczają ludzkość do sodomy i hedonizmu?

Jeszcze pięć lat temu umieszczenie postaci i historii LGBT w popularnej aplikacji edukacyjnej mogło być wielkim wydarzeniem. Dziś chodzi bardziej o normalizację społeczności LGBT niż ich reprezentację. Zatem, jeśli zauważasz takie historie, to znaczy, że ​​jesteś częścią problemu. Powinieneś przecież wierzyć, że z moralnego punktu widzenia nie ma różnicy między stylem życia osoby biseksualnej a stylem życia kogokolwiek innego.

Duolingo jednak starało się nagłośnić integralność swojej platformy. W mediach społecznościowych firma umieściła tłumaczenia takich sformułowań, jak "Walczy o prawa gejów"; "Ona ma dziewczynę"; "Ludzie każdej płci są mile widziani"; "Moja babcia ma dziewczynę"; i "Jak stać się mężczyzną".

W rzeczywistości Duolingo posunęło się nawet do opublikowania na TikToku filmu, w którym drwi z tych, którzy nie zgadzają się z ich stanowiskiem w sprawie programu LGBT. Sugeruje się, że takie osoby prawdopodobnie pójdą do piekła.

Wszystko to oznacza, że Duolingo to aplikacja pro-LGBT, wykorzystywana do normalizowania queerowości. Promuje zarówno programy LGBT w ogóle, jak i transpłciowość w szczególności. 

Źródło: marsz.info, lifesitenews.com

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
1
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo