Wspieraj wolne media

Parlament stanął w ogniu, jest wiele ofiar śmiertelnych. Władze Kenii zamkną kraj?

1
0
0
KENYA FINANCE BILL PROTEST
KENYA FINANCE BILL PROTEST / Fot. PAP/EPA/DANIEL IRUNGU

Co najmniej osiem osób nie żyje, a dziesiątki innych zostało rannych w wyniku gwałtownych zamieszek w stolicy Kenii. W Nairobi protestowano przeciwko wprowadzeniu podwyżki podatków.

  • Protestujący wtargnęli do parlamentu Kenii i podpalili część budynku, podczas gdy wewnątrz parlamentarzyści głosowali nad zmianami mającymi na celu podniesienie podatków.
  • Policji ostatecznie udało się jednak wypędzić tłum z parlamentu przy użyciu gazu łzawiącego i wystarzłów z broni palnej.
  • Lokalna telewizja KTN News przekazała, że władze Kenii rozważają zamknięcie kraju w związku z poważnie eskalującą falą przemocy.
  • Zobacz także: Niemieckie media piszą o "kapitulacji" Niemiec. Chodzi o rodzinę migrantów podrzuconą do Polski

Mathias Kinyoda, rzecznik Amnesty International w Kenii, powiedział ABC News, że liczba ofiar śmiertelnych wtorkowych starć policji z protestującymi w Nairobi wyniosła co najmniej osiem osób, ale dodał, że jest jeszcze za wcześnie, aby określić to z całą pewnością.

Protestujący podpalili parlament

Dziesiątki innych osób zostało rannych po tym, jak protestujący wtargnęli do parlamentu Kenii i podpalili część budynku, podczas gdy wewnątrz parlamentarzyści głosowali nad zmianami mającymi na celu podniesienie podatków.

Policji ostatecznie udało się wypędzić tłum z parlamentu przy użyciu gazu łzawiącego i wystarzłów z broni palnej. Lokalne media podały, że polityków ewakuowano podziemnymi tunelami.

Zaatakowani zostali również pracownicy i wolontariusze kenijskiego Czerwonego Krzyża. Wielu z nich zostało rannych.

Zostaliśmy bezpodstawnie oskarżeni o to, że po kryjomu wywozimy posłów z budynków parlamentu. Tymczasem nasi pracownicy i wolontariusze narażają swoje życie, aby zapewnić opiekę medyczną potrzebującym - napisał kenijski Czerwony Krzyż w mediach społecznościowych.

Czytaj także: Tragedia w Stuttgarcie. W kolumnę Premiera Viktora Orbana uderzył samochód

Władze Kenii zamkną kraj?

Lokalna telewizja KTN News przekazała, że władze Kenii rozważają zamknięcie kraju w związku z poważnie eskalującą falą przemocy. Z kolei Grupa Netblocks, monitorująca dostęp do internetu, przekazała, że na terytorium Kenii doszło do poważnych zakłóceń w świadczeniu usług sieci.

Protestujący sprzeciwiają się podwyżkom podatków w kraju, który już boryka się z kryzysem i rosnącymi kosztami utrzymania. Wielu obywateli wzywa także do ustąpienia prezydenta Williama Ruto.

Zamieszki w Kenii trwają od tygodnia, jednak do tej pory miały w większości pokojowy przebieg.

 

Źródło: abc.net.a, interia.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
1
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo