• Program "Aktywny Rodzic" zakłada wypłatę 1500 zł miesięcznie tym rodzicom, którzy zdecydują się na powrót do pracy. Świadczenie będzie przysługiwać do trzeciego roku życia dziecka.
• Ordo Iuris wskazywał, że choć żłobek może mieć pozytywny wpływ na dziecko, to umieszczenie go tam bez uwzględnienia stopnia jego rozwoju czy na zbyt długi w skali tygodnia czas, może negatywnie odbić się na jego zdrowiu psychicznym i fizycznym.
• W związku z powyższym – jako alternatywę dla jednostronnego finansowania zinstytucjonalizowanej opieki kolektywnej nad dziećmi – Instytut zaproponował koncepcję bonów wychowawczych.
• Zobacz także: Co z obietnicami wyborczymi Tuska? Minister nauki: Realnie wiemy, że nie da rady niektórych rzeczy zrealizować

Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Aleksandra Gajewska zapowiedziała, że w jej resorcie będą toczyć się prace nad powstaniem programu “Aktywny Rodzic”, szerzej znanym jako “babciowe”. 

Program zakłada wypłatę 1500 zł miesięcznie tym rodzicom, którzy zdecydują się na powrót do pracy. Świadczenie będzie przysługiwać do trzeciego roku życia dziecka. 

Będą oni mieli wybór – czy zostawić dziecko pod opieką np. członka rodziny, czy też zostawić je w odpowiednim miejscu opieki - powiedziała 10 lutego w rozmowie z PAP Gajewska.

Rodzic będzie musiał być zatrudniony na etat lub zlecenie, a jego miesięczna pensja nie będzie mogła przekroczyć określonego progu. “Babciowe” to jedno z rozwiązań, które ma pozwolić wyjść Polsce z zapaści demograficznej.

Ordo Iuris: "Babciowe" to szantaż wobec matek preferujących osobistą opiekę 

Ordo Iuris wskazuje, że świadczenie powinno objąć także matki osobiście opiekujące się dziećmi. Instytut zaznacza, że tezy PO sformułowane w opisie “babciowego” stoją w wyraźnej sprzeczności z wynikami badań przeprowadzonych w grudniu 2022 r., opublikowanymi przez Instytut Pokolenia w raporcie pt. “Rodzice wobec wyzwań opieki nad małymi dziećmi” z listopada 2023 r. 

Badani zostali wówczas zapytani o preferowaną długość okresu osobistej opieki matki nad dzieckiem, w czasie którego nie musiałaby ona wracać do pracy zarobkowej. Okazało się, że zdecydowana większość – 65% kobiet i 57% mężczyzn – uważa, że matki powinny mieć możliwość sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem w czasie dłuższym niż okres obecnego urlopu macierzyńskiego (20 tygodni) i rodzicielskiego matki (32 tygodnie), który trwa łącznie zaledwie do 1 roku (52 tygodnie) po urodzeniu dziecka - podał Ordo Iuris. 

Instytut w obszernym raporcie pt. “Jakiej polityki rodzinnej potrzebuje Polska?” z 2015 r. wskazywał, że “choć [żłobek] może mieć on pozytywny wpływ na rozwój intelektualny i wyrównanie szans części dzieci z najbiedniejszych czy rozbitych rodzin, umieszczenie w nim dziecka bez uwzględnienia stopnia jego rozwoju czy na zbyt długi w skali tygodnia czas, może negatywnie odbić się na jego zdrowiu psychicznym i fizycznym”. 

Czytaj także: Ekspert: "Babciowe" to narzędzie mające wspomóc rynek pracy, a nie dzietność

Bony wychowawcze zamiast "babciowego"

W związku z powyższym – jako alternatywę dla jednostronnego finansowania zinstytucjonalizowanej opieki kolektywnej nad dziećmi – Instytut zaproponował koncepcję bonów wychowawczych, które „pozwalają na równouprawnienie w zakresie dostępu do pomocy państwa osób, które wybrały inne formy opieki nad dziećmi niż państwowe żłobki i przedszkola. Bon wychowawczy może mieć formę bezpośredniego transferu finansowego o wysokości zbliżonej do kosztów instytucjonalnej opieki nad dzieckiem w danym wieku, o którego wydatkowaniu decydują sami rodzice dziecka, które nie korzysta z kolektywnej opieki instytucjonalnej”. Bon, w odróżnieniu od wybrakowanej koncepcji „babciowego”, obejmowałby jednak także matki, które zdecydowały się na osobistą opiekę nad dzieckiem - poinformował Ordo Iuris.

🔴Rząd Donalda Tuska chce wprowadzić #Babciowe – świadczenie tylko dla matek rezygnujących z osobistej opieki nad dzieckiem do lat 3, zatrudnionych na etacie lub zleceniu.
🔴Instytut @OrdoIuris wskazuje, że świadczenie powinno objąć także matki osobiście opiekujące się dziećmi.… pic.twitter.com/BZpXbmsO6q — Nikodem Bernaciak (@n_bernaciak) February 20, 2024