• W sierpniu rolnicy rozpoczynają okres zbierania plonów rolnych i różnych zbóż.
• Jednakże obecne opady deszczu powodują w niektórych miejscach żniwa są mocno spowolnione.
• Rolnicy już teraz alarmują, że tegoroczne zbiory mogą być słabej jakości.
• Zobacz także: gen. Wroński: Przesmyk Suwalski jest takim rodzynkiem, o który wszyscy się biją [NASZ WYWIAD]

Tegoroczne żniwa dla rolników są wyjątkowo trudne. Z jednej strony ceny za sprzedane płody rolne są niskie, z drugiej zbiory przerywają opady deszczu. Kombajny niemal w całej Polsce nie mogą wyjechać na pola.

Prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz, wskazał, że deszcz ma wpływ na wszystkie ziarna. Jeśli pogoda się nie zmieni, to zaczną obrastać w kłosach.

Ziarna osiągnęły pełną dojrzałość. Jak dostaną wody, to w naturalny sposób one w kłosach wschodzą, tak jakby miały wzejść na polu, dlatego jakość tego zboża będzie o wiele gorsza. Mnóstwo zbóż jest jeszcze niesprzątniętych, a w niektórych przypadkach stoi jeszcze rzepak - powiedział prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz.

Czytaj więcej: Minister rolnictwa: Będziemy bronić interesu polskiego rolnika. Nikt nas nie wystraszy

Na południu Polski sytuacja prezentuje się lepiej

Izba Zbożowo-Paszowa w swoim komunikacie wskazała, że nieco lepiej sytuacja wygląda na południowym zachodzie kraju, gdzie zbiory jęczmienia ozimego już się zakończyły, a pszenicę ozimą zebrano z ponad 50 proc. areału upraw. Gorzej jest w województwach położonych na południowym wschodzie i północy kraju. Tam lokalnie zbiory jęczmienia ozimego jeszcze trwają, a zbiory pszenicy ozimej i pozostałych zbóż ozimych są w początkowej fazie.

Rolnicy czekają na poprawę pogody, w przeciwnym razie gospodarze odnotowują znaczne szkody.