Polscy inżynierowie wpadli na zaskakujący pomysł. Chcą ogrzewać domy za pomocą bimbru. Zobacz kiedy powstanie ogniwo paliwowe
Inżynierowie z Politechniki Warszawskiej opracowali ogniwo paliwowe typu Molten Carbonate e-Fuel Cell, które może być zasilane między innymi bimbrem. Miesięczne zapotrzebowanie paliwa dla domu jednorodzinnego wyniosłoby 60 kg. Zobacz kiedy powstanie ogniwo paliwowe do użytku komercyjnego.
- Inżynierowie z Politechniki Warszawskiej opracowali ogniwo paliwowe, które może być zasilane bimbrem.
- Jednakże ma ono swoja wadę w pastaci sporego zapotrzebowania na paliwo.
- Docelowe urządzenie będzie wielkości pralki lub dwóch, które dałoby się zamontować w piwnicy.
- Zobacz także: Jaka będzie przyszłość Europejskich Konserwatystów i Reformatorów? Europejska prawica jednak nie przeprowadzi rewolucji. Prawo i Sprawiedliwość czeka z decyzją
Inżynierowie z Politechniki Warszawskiej opracowali ogniwo paliwowe typu Molten Carbonate e-Fuel Cell, które może być zasilane między innymi bimbrem. Prototypowe ogniwo paliwowe MCeFC opracowane przez dra inż. Olafa Dybińskiego z PW, wykorzystywać może jako paliwo dowolny alkohol. Każdy z nich można bowiem poddać w ogniwie procesowi reformingu, w wyniku którego wytwarzany jest wodór, będący paliwem dla dalszych procesów wytwarzania w MCeFC energii.
Będziemy mogli sami wytwarzać ciepło i prąd z bimbru własnej produkcji, o ile właśnie zużyjemy go na potrzeby energetyczne, zamiast wlewać w siebie - stwierdził w rozmowie z "Portalem Samorządowym" dr inż. Olaf Dybiński.
Jednakże, aby móc zapewnić samodzielność energetyczną dla domu jednorodzinnego, trzeba byłoby dostarczyć około 60 kg paliwa miesięcznie. Warto tutaj podkreślić, że wytworzenie takich ilości paliwa wymaga sporej ilości surowców do wytworzenia bimbru.
Czytaj więcej: Przyjęto polsko-niemiecki plan działania. Kolejny upokarzający cios dla Polaków. Chodzi o naftoport w Gdańsku
Kiedy powstanie innowacyjne ogniwo paliwowe?
Naukowcy oceniają, że docelowe urządzenie będzie wielkości pralki lub dwóch, które dałoby się zamontować w piwnicy lub kotłowni. Od projektantów wymaga to dodatkowych nakładów pracy nad optymalizacją wagową, gdyż ogniwa MCeFC są zazwyczaj ciężkie.
Dodatkowym warunkiem, jakie inżynierowie stawiają przyszłej komercyjnej wersji urządzenia, jest łatwość obsługi i serwisowania. Chcą, by ich ogniwo nie musiało być serwisowane częściej niż co kilka lat, a jedynymi wymaganiami bieżącej obsługi było dostarczanie wody i paliwa.
Urządzenie ma mieć modułową konstrukcję umożliwiającą zasilanie obiektów o większych potrzebach. Łączenie jednostek tak, by miały większą moc pozwoli na zasilanie bloku mieszkalnego czy całego osiedla.
Inżynierowie chcą opracować komercyjną wersję urządzenia w ciągu 2-3 lat. Planowany pułap cenowy to maksymalnie kilkadziesiąt tysięcy złotych za moduł.
Źródło: rp.pl