Wspieraj wolne media

Napad na uczestników modlitwy pod szpitalem w Oleśnicy. Sprawna i szybka reakcja kierowcy furgonetki. Narasta agresja zwolenników śmierci

2
1
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Youtube

Agresywny mężczyzna wyszedł z auta i podszedł do modlących się osób pod szpitalem w Oleśnicy. Najpierw złapał za ramię wolontariuszkę, która nagrywała Różaniec i próbował wyrwać jej telefon, następnie szarpał prowadzącego modlitwę.

Agresywny mężczyzna wyszedł z auta i podszedł do modlących się osób pod szpitalem w Oleśnicy. Najpierw złapał za ramię wolontariuszkę, która nagrywała Różaniec i próbował wyrwać jej telefon, następnie szarpał prowadzącego modlitwę, który trzymał mikrofon.

Wyzywał i groził wolontariuszom. Później zaczął szarpać koordynatora zgromadzenia, popychał go i próbował uderzyć, dlatego w obronie własnej został użyty wobec niego gaz łzawiący. Mężczyzna oddalił się z miejsca zgromadzenia. Sprawa ataku przed szpitalem została zgłoszona na policję. Niedługo później inny agresor wysiadł z przejeżdżającego samochodu i zaczął niszczyć wystawę ujawniającą prawdę na temat konsekwencji aborcji. Został powstrzymany przez wolontariuszy Fundacji przy pomocy gazu, po czym odjechał.

Czytaj więcej: Aborcjoniści na katolickich wydarzeniach? Jest apel do organizatorów

Atak nożownika na ciężarówkę fundacji Pro - Prawo do życia

W czerwcu w Warszawie mężczyzna z nożem zaatakował furgonetkę Fundacji Pro-Prawo do Życia. O całym zajściu opowiedział członek fundacji, który kierował pojazdem.

Fundacja Pro – Prawo do Życia opublikowała wizerunek sprawcy, który nożem zaatakował ich furgonetkę. Dostępne jest też nagranie ze zdarzenia. Członkowie fundacji proszą o pomoc w ustaleniu tożsamości mężczyzny.

Rowerzysta zajechał drogę kierowcy furgonetki, gdy ten stał na światłach. Agresor następnie wyjął duży nóż i ruszył w jego kierunku.

Myślałem, że będzie próbował zaatakować mnie w szoferce, do czego dochodziło już w przeszłości w trakcie napadów na mnie. Tym razem jednak napastnik nie próbował wedrzeć się do środka pojazdu, ale z rozmachem rozpruł nożem przednią oponę naszego auta, po czym uciekł - powiedział wolontariusz fundacji i kierowca furgonetki Jan Bienias. 

Źródło: tvmn.pl, twitter.com/x.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
2
1
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo