Nadużycia przy ustalaniu cen malin? Resort rolnictwa zapowiedział kontrole. "Analiza dokumentów i jakości owoców"
Ministerstwo Rolnictwa, Sanepid i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów rozpoczynają kontrole w skupach malin. Istnieje podejrzenie zmowy cenowej.
- Plantatorzy malin od kilku tygodni zwracali uwagę na niskie ceny. W Opolu Lubelskim odbywały się protesty przeciwko niskim cenom skupu owoców miękkich.
- Wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski wyjaśnił, że będzie analiza będzie dotyczyć dokumentów i jakości owoców.
- Dodał, że kontrole będą prowadzone głównie na terenie województwa lubelskiego, a także mazowieckiego.
- Zobacz także: We wtorek wydanie specjalne w TVMN z okazji 80. rocznicy Rzezi Wołyńskiej
Kontrolerzy w poniedziałek zaczęli sprawdzać, czy w ostatnich dniach doszło do zmowy cenowej, przez którą plantatorzy otrzymywali za maliny mniejsze pieniądze. Wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski wyjaśnił, że będzie to analiza dokumentów i jakości owoców.
Jeżeli się praktycznie z godziny na godzinę obniża cenę o złotówkę na skupie maliny, to mamy ku temu uzasadnione podejrzenie, że spółki z kapitałem zagranicznym próbują wywierać presję na rynku, żeby jak najtaniej kupić ten surowiec - powiedział Romanowski.
Kontrole w województwie lubelskim
Dodał, że kontrole będą prowadzone głównie na terenie województwa lubelskiego, a także mazowieckiego. Po rozpoczęciu skupu malin przez jedną ze spółek skarbu państwa w województwie lubelskim, cena malin przemysłowych wzrosła o ok. 1 zł za kilogram.
Z piątku na sobotę, z godziny na godzinę, podmioty z kapitałem zagranicznym obniżyły zaś cenę tych malin o ok. 1 zł - powiedział polityk.
Wiceminister @R_Romanowski8: Zgodnie z zapowiedzią premiera Jarosława Kaczyńskiego, będziemy podejmować wszelkie możliwe działania, które pozwolą, żeby rynek był przejrzysty. Monitorujemy monopolistyczne praktyki spółek z kapitałem zagranicznym. — Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) July 10, 2023
Resort monitoruje monopolistyczne praktyki
Wiceszef MRiRW zaznaczył, że “monitorujemy monopolistyczne praktyki spółek z kapitałem zagranicznym”.
Obecnie na Lubelszczyźnie działa ok. 20 punktów skupu malin prowadzonych przez spółki skarbu państwa. Tam kilogram można sprzedać za prawie 6 zł. Resort wytłumaczył, że chodzi o malinę przemysłową, a nie deserową, którą kupujemy w sklepach i na targach - i właśnie z tego wynika jej cena.
Czytaj także: Lidl w Gietrzwałdzie. Wojewoda cofnął pozwolenie na budowę centrum
Protesty plantatorów
Plantatorzy malin od kilku tygodni zwracali uwagę na niskie ceny. W Opolu Lubelskim odbywały się protesty przeciwko niskim cenom skupu owoców miękkich.
Za maliny otrzymujemy 5 zł za kilogram, a koszt wyprodukowania kilograma to 7,5 złotego. Dopłacamy do produkcji. Chcemy zwrócić na siebie uwagę - powiedział wówczas przewodniczący Stowarzyszenia Lubelskich Plantatorów Malin Łukasz Cielma.
Źródło: rmf24.pl, dorzeczy.pl