Wspieraj wolne media

Morawiecki odpowiedział na wezwanie przez Ukrainę polskiego ambasadora: "Zawsze będziemy bronić dobrego imienia Polski"

0
0
8
Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki / Fot. Youtube

Dzisiaj rzecznik ukraińskiej dyplomacji Oleg Nikolenko poinformował, że do biura Ministerstwa Spraw Zagranicznych został wezwany polski ambasador Bartosz Cichocki. Polskie MSZ w odpowiedzi wezwało ukraińskiego ambasadora Wasyla Zwarycza. Do całego zdarzenia odniósł się również premier Mateusz Morawiecki.

Premier Mateusz Morawiecki za pośrednictwem Twittera (lub jak kto woli aplikacji X) postanowił odnieść się do wezwania przek Ukraińców polskiego ambasadora w Kijowie Bartosza Cichockiego. Przypomniał, że polski dyplomata jako jedyny pozostał w Kijowie, gdy Rosjanie bombardowali ukraińską stolicę rakietami, a jej żołnierze byli w pobliżu miasta.

Wezwanie polskiego ambasadora - reprezentanta kraju, który jako jedyny pozostał w Kijowie w dniu inwazji Rosji na Ukrainę, do ukraińskiego MSZ, nigdy nie powinno mieć miejsca - zaznaczył premier.

Wyjaśnił również, że Polska udzieliła Ukrainie ogromnego wsparcia zarówno ze strony państwa polskiego jak i Polaków, którzy przyjmowali napływających uchodźców wojennych.

W polityce międzynarodowej, w obliczu toczącej się wojny, biorąc pod uwagę ogrom wsparcia, jakiego Polska udzieliła Ukrainie, takie błędy nie powinny się zdarzać - podkreślił Mateusz Morawiecki.

Zaznaczył także, że polski rząd zawsze będzie bronić polski interes oraz zapewniać bezpieczeństwo polskim obywatelom. 

Zawsze będziemy bronić dobrego imienia Polski, jej bezpieczeństwa, a interes żadnego innego państwa nigdy nie będzie stał ponad interesem Rzeczypospolitej - wyjaśnił szef polskiego rządu.

Czytaj więcej: Polska dyplomacja w końcu zareagowała na skandaliczne działania strony ukraińskiej. To odpowiedź na wezwanie polskiego ambasadora do MSZ Ukrainy

Polski ambasador w Kijowie wezwany przez ukraińskie MSZ

Dzisiaj rzecznik ukraińskiej dyplomacji Oleg Nikolenko poinformował, że do biura Ministerstwa Spraw Zagranicznych został wezwany polski ambasador Bartosz Cichocki, który nie opuścił Kijowa, gdy ten był pod najgorszym ostrzałem rosyjskiej artylerii. Ma to związek z wypowiedzią polskiego prezydenckiego ministra, szefa Biura Polityki Międzynarodowej Marcina Przydacza.

Ambasador Polski na Ukrainie Bartosz Cichocki został zaproszony do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy w związku z oświadczeniami ministra Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i szefa Biura Polityki Międzynarodowej Marcina Przydacza - powiedział w rozmowie z agencją prasową Ukrinform rzecznik ukraińskiego MSZ Oleg Nikolenko.

Polski polityk stwierdził, że najważniejsza jest obrona interesu polskich rolników.

To, co najważniejsze dziś, to obrona interesu polskiego rolnika. Jesteśmy w okresie żniw. Polskie zboże musi zostać zebrane, musi zostać zmagazynowane i dystrybuowane po odpowiedniej, godnej cenie - powiedział szef  prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.

Źródło: tvmn.pl, twitter.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo