Aborcja elementem rewolucji komunistycznej? "W opinii Lenina praktyka aborcji oznaczała, że kobiety tracą swój instynkt macierzyński i stają się bardziej socjalistyczne"
Poza aspektami społecznymi, politycznymi i ekonomicznymi, komunizm polega na zmianie mentalności, która musi zaczynać się od zniesienia instynktu macierzyńskiego - powiedział Julio Loredo de Izcue, prezes włoskiego TFP.
- W dniach 1-3 lutego w Rzymie odbył się Międzynarodowy Kongresie 40 Dni dla Życia.
- Julio Loredo de Izcue, prezes włoskiej organizacji Tradycja, Rodzina i Własność (Tradition, Family and Property) mówił podczas tego wydarzenia o aborcji jako marksistowskim narzędziu (w kontekście rewolucji kulturalnej i seksualnej).
- Ekspert zaznaczył, że poprzez oddzielenie seksu od prokreacji, antykoncepcja otwiera drogę do emancypacji seksualnej.
- Zobacz także: Partia Republikańska traci swój moralny kompas. Aborcja sprawą poszczególnych stanów?
W dniach 1-3 lutego w Rzymie odbył się Międzynarodowy Kongresie 40 Dni dla Życia. Julio Loredo de Izcue, prezes włoskiej organizacji Tradycja, Rodzina i Własność (Tradition, Family and Property) mówił podczas tego wydarzenia o aborcji jako marksistowskim narzędziu (w kontekście rewolucji kulturalnej i seksualnej).
Opisał on, jak głęboko zakorzeniona jest “kultura aborcji” w komunizmie.
Wraz z rozprzestrzenianiem się komunizmu, rozprzestrzeniała się również aborcja - stwierdził.
Zaznaczył, że “kultura aborcji” to termin stosowany w odniesieniu do krajów komunistycznych, postkomunistycznych i miejsc, gdzie aborcja nie jest postrzegana jako ostateczność, ale jako codzienna metoda kontrolowania ciąży.
Dodał, że w październiku 1920 roku Rosja sowiecka stała się pierwszym rządem w Europie, który zalegalizował aborcję na życzenie.
Cytował również Lenina, który chciał zniszczyć indywidualistyczny instynkt macierzyński.
W opinii Lenina praktyka aborcji oznaczała, że kobiety tracą swój instynkt macierzyński i stają się bardziej socjalistyczne - doprecyzował Julio Loredo de Izcue.
Wojna kulturowa
Wspomniał również o Antonio Gramscim, współzałożycielu Włoskiej Partii Komunistycznej.
Przekraczając stary marksistowski pomysł na hegemonię ekonomiczną, z której wynika hegemonia polityczna i społeczna, badał koncepcję hegemonii kulturowej, znacznie głębszą i podstępną. Hegemonia kulturowa obejmuje rzeczywistości tak szerokie jak samo pojęcie kultury. W tym sensie forma samochodu, styl architektoniczny, moda kobieca czy popularna muzyka, o ile niejawnie odzwierciedlają określony system wartości, o ile niejawnie przekazują określonego ducha, mogą służyć jako narzędzia ideologii, czyli jako instrumenty rewolucji kulturalnej.Odwracając leninowskie pojęcie proletariackiej rewolucji, która następnie używa siły państwa do podważenia kultury, Gramsci zaproponował najpierw infiltrację i podważenie kultury, aby zmienić mentalność. W szczególności proponował infiltrację mediów, sztuki i edukacji. Brzmi znajomo? - powiedział.
Czytaj także: Ambasada Rosji w Polsce sieje dezinformację
Zniszczenie rodziny
Julio Loredo de Izcue odniósł się również do Zygmunta Freuda.
Pierwszym miejscem, gdzie dokonywana jest represja, jest rodzina. Według Freuda, ojciec jest uosobieniem represywnego super-ego. Tak samo wszyscy ci, którzy posiadają władzę w społeczeństwie: nauczyciele, właściciele, liderzy polityczni itp. Musimy pozbyć się “patriarchalizmu”. Narzucenie prawa pro-life, na przykład, byłoby aktem patriarchalizmu, ponieważ uciskałoby kobiety, które nie są już wolne, aby wyrażać swój eros. Najwyższym wyrazem represywnego super-ego jest religia, która tworzy ideę transcendentalnego Boga, aby usprawiedliwić wszystkie zasady i prawa. Religia byłaby siedliskiem neurozy. Bóg byłby źródłem wszelkiej neurozy, ostatecznym „Ojcem”, który podtrzymuje i usprawiedliwia wszystkich “ojców” w społeczeństwie - powiedział.
Zaznaczył też, że “stąd niechęć Lewicy do religii ogólnie, a szczególnie do chrześcijaństwa. To głęboko zakorzenione odrzucenie wynika z samego jądra jej ideologii”.
Ekspert zaznaczył, że poprzez oddzielenie seksu od prokreacji, antykoncepcja otwiera drogę do emancypacji seksualnej.
Aborcja z kolei rozwiązuje a posteriori wszelkie “problemy”, które mogłyby się pojawić. To dlatego aborcja zajmuje wysokie miejsce we wszystkich programach lewicowych, jako część ogólnego wysiłku mającego na celu zniszczenie zachodniej cywilizacji - powiedział.
Więc, drodzy przyjaciele życia. Tak, ratujemy dzieci. Tak, bronimy niewinnych istnień przed sidłami “kultury śmierci”, jak to nazwał papież Jan Paweł II. I, szerzej rzecz biorąc, jesteśmy zaangażowani w całkowitą duchową i intelektualną wojnę w obronie religii i cywilizacji - zaznaczył Julio Loredo de Izcue.
Źródło: tfpstudentactioneurope.org