Mniejszości narodowe na Białorusi nie będą mogły się uczyć w swoim języku. Ustawa uderza też w Polaków
Reżim Aleksandra Łukaszenki znowelizował ustawę językową i uderzył w białoruskich Polaków. Zmiana przepisów usunęła praktycznie język polski ze szkół.
- Edukacja przedszkolna, średnia ogólnokształcąca i specjalistyczna na Białorusi może odbywać się w języku białoruskim lub rosyjskim.
- Wiceprezes Związku Polaków na Białorusi Marek Zaniewski: Pozapaństwowe nauczanie, pozaszkolne, szkoły społeczne, komercyjne nauczanie. Możliwości są coraz bardziej ograniczone
- Ustawa uderza nie tylko w Polaków, ale również w uczących się języka polskiego Białorusinów.
- Zobacz także: Były senator PiS: Te działania nie mieszczą się w polu demokratycznej debaty
Na terenie dzisiejszej Białorusi nadal mieszka wielu Polaków. Szacuje się, że w tym kraju jest ich ok. 200 tysięcy. Najwięcej Polaków mieszka natomiast w obwodzie grodzieńskim, stanowią tam ok. jednej czwartej ludności.
25 lipca we wtorek reżim Łukaszenki po raz kolejny postanowił uderzyć w naszych rodaków. Na Białorusi weszła w życie nowelizacja ustawy, która reguluje politykę językową tego kraju. Zmiana uderza w białoruskich Polaków, ponieważ znosi prawa do nauki w szkołach w językach mniejszości narodowych.
Republika Białorusi gwarantuje każdemu mieszkańcowi niezbywalne prawo do nauki w języku białoruskim lub rosyjskim - czytamy w nowej ustawie.
Obcokrajowcy, którzy przebywają na Białorusi tylko czasowo mogą być zwolnieni z nauki języka białoruskiego. Jak zauważył portal Belsat, “podobne rozwiązanie stosowano jeszcze w czasach ZSRR, co doprowadziło w dużym stopniu do rusyfikacji społeczeństw republik radzieckich”.
Język polski usunięty ze szkół
Nowelizacja ta praktycznie usunęła język polski z placówek edukacyjnych - powiedział szef Domu Białoruskiego Aleś Zarembiuk, cytowany przez portal RMF24.pl.
Uczyć się języka polskiego czy litewskiego dzieciaki mogą tylko jako odrębnego przedmiotu i tylko raz w tygodniu - podkreśla.
Wiceprezes Związku Polaków na Białorusi Marek Zaniewski podkreślił, że jest to duże utrudnienie, jeśli chodzi o uczenie języka ojczystego dzieci.
Pozapaństwowe nauczanie, pozaszkolne, szkoły społeczne, komercyjne nauczanie. Możliwości są coraz bardziej ograniczone - dodał.
Jak zwrócił uwagę portal RMF24.pl, “nowe przepisy to dopełnienie ostatnich decyzji reżimu, który zlikwidował trzy polskie szkoły: w Grodnie, Wołkowysku i Brześciu. Władze przejęły też dwie szkoły litewskie”.
Czytaj także: Afryka ofiarą wypowiedzenia umowy zbożowej przez Rosję
Skutki ustawy odczują też Białorusini
Okazuje się, że ustawa uderza nie tylko w Polaków, ale również w uczących się języka polskiego Białorusinów. Zdaniem Zarembiuka, “Łukaszenka chce odwrócić Białoruś całkowicie na wschód”.
Jej skutki mają odczuć ci Białorusini, którzy są zorientowani na Zachód. Nauka polskiego w ostatnich latach była bardzo popularna, bo Polska stała się głównym celem białoruskich studentów. Polski dyplom jest uznawany prawie na całym świecie i w Unii Europejskiej. Łukaszenka zobaczył, że to jest trend - powiedział wiceprezes Związku Polaków na Białorusi.
Źródło: rmf24.pl, wpolityce.pl, belsat.eu