Ministerstwo Rozwoju i Technologii pracuje nad projektem wakacji od ZUS. Podano szczegóły
Minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman mówił o wakacjach od ZUS. Program będzie działał w 2025 r., ale nie można wykluczyć, że ruszy jeszcze w 2024 r.
- Możliwość czasowego zwolnienia ze składek ZUS dla przedsiębiorców to jeden z punktów umowy koalicyjnej KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy.
- Hetman oznajmił, że jego resort “mocno pracuje" nad projektem wakacji od ZUS dla prowadzących działalność gospodarczą.
- Minister: Jeśli chodzi o zabezpieczanie finansowania, to na rok 2024 r. takiego zabezpieczania w budżecie nie mamy, jeśli chodzi o wakacje od ZUS.
- Zobacz także: Bodnar przejął postępowanie ws. mediów publicznych. Minister sprawiedliwości interweniował w prokuraturze
Możliwość czasowego zwolnienia ze składek ZUS dla przedsiębiorców to jeden z punktów umowy koalicyjnej KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy. Premier Donald Tusk wyjaśnił, że to “odstąpienie od płacenia składki wtedy, kiedy po prostu ich mała firma, ich działalność gospodarcza akurat nie jest aktywna, bo mają też prawo do wypoczynku”.
Minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman oznajmił, że jego resort “mocno pracuje" nad projektem wakacji od ZUS dla prowadzących działalność gospodarczą.
Mam nadzieję, że w niedługim czasie będę miał przyjemność przedstawić założenia tego projektu i zaprosić na kolejne spotkanie, na którym przedstawimy założenia tego projekt - powiedział minister.
Minister: Wakacje od ZUS będą działać w 2025 roku
Hetman oznajmił, że wakacje od ZUS będą działać w 2025 roku, ale niewykluczone jest wprowadzenie ich jeszcze w tym roku.
Nie mogę wykluczyć, że po tym, jak założenia programu będą stworzone, może się okazać, że przy nowelizacji tegorocznego budżetu, te środki się znajdą, aby od drugiej połowy roku program wprowadzić. Ale obiecać tego nie mogę - zaznaczył.
Czytaj także: Fałszywy kurs złotego pokazany przez Google. Chróstny: Nie do końca można ukarać giganta
Gorzkie wieści dla sektora MŚP
Początek Nowego Roku przyniesie gorzkie wieści dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw - poinformował w komunikacie Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz.
Przypomniał on, że w kampanii wyborczej i w expose Donalda Tuska obecny rząd zobowiązał się do wprowadzenia co najmniej miesięcznego “urlopu” od składek na ubezpieczenia społeczne oraz do przywrócenia stałej składki zdrowotnej odliczanej od podatku.
ZUS w 2024 roku może okazać się dla przedsiębiorców nie lada wyzwaniem. Rzecznik MŚP przypomniał, że obowiązkowa składka ZUS rośnie aż o przeszło 180 zł miesięcznie.
Politycy powinni pamiętać o tym, że liczna rzesza drobnych przedsiębiorców ma niskie dochody, zależne od zmiennej sytuacji rynkowej, prowadząc działalność ryzykuje całym swoim majątkiem, nie ma też prawa do płatnego urlopu. Ich sytuacja jest często trudniejsza niż osób zatrudnionych nawet na niewysoki etat. Przynoszą oni jednak naszej gospodarce ogromne korzyści mając spory udział w PKB i tworzeniu miejsca pracy - czytamy w oświadczeniu.
"Należy dać przedsiębiorcy wybór"
Rzecznik MŚP zaznaczył, że zapowiedziane przez rząd rozwiązania nie wystarczą do stymulacji rozwoju MŚP.
Należy – na wzór niemiecki – dać każdemu przedsiębiorcy prawo decydowania, czy chce płacić składkę, czy też chce na przyszłą emeryturę oszczędzać samodzielnie albo objąć przedsiębiorców ubezpieczeniem KRUS, z którego od lat korzystają przedsiębiorcy prowadzący rolniczą działalność gospodarczą - wyjaśnił.
Źródło: interia.pl