Minister Moskwa zabrała głos w sprawie dodatku węglowego na sezon 2023/2024. "Rząd analizuje"
Rząd analizuje zasadność wprowadzenia dodatku węglowego także na sezon 2023/2024 - poinformowała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
- Moskwa: Obecnie sytuacja na rynku surowców energetycznych ustabilizowała się.
- W ubiegłym sezonie jednorazowy dodatek węglowy wynosił 3 tysiące złotych.
- Od stycznia 2023 roku cena węgla spadła o około 24 proc.
- Zobacz także: Rząd korzysta ze środków spoza budżetu? Morawiecki: "Nie słuchajcie tych bzdur". Premier zaatakował również poprzednie rządy PO-PSL
Minister Anna Moskwa w odpowiedzi na interpelację poselską napisała, że zasadność kontynuacji dopłat do węgla w sezonie grzewczym 2023/2024 jest stale analizowana przez rząd.
Obecnie sytuacja na rynku surowców energetycznych ustabilizowała się - nośniki źródeł energii są dostępne po akceptowalnych i ustabilizowanych cenach - dodała.
Moskwa podkreśliła, że rozwiązanie jest poddawane pogłębionej analizie m.in. “pod kątem specyfiki rynku energii w Polsce, mechanizmów jego funkcjonowania, a także aktualnej sytuacji rynkowej”.
Komu przysługiwał dodatek węglowy 2022?
W ubiegłym sezonie jednorazowy dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł przysługiwał gospodarstwom domowym, dla których głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe - zasilane węglem kamiennym, brykietem lub peletem, zawierającymi co najmniej 85 poc. węgla kamiennego.
Warunkiem otrzymania dodatku był wpis lub zgłoszenie źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.
Dodatki - w zróżnicowanej wysokości, w zależności od źródła ogrzewania - otrzymały także gospodarstwa ogrzewane innymi niż węgiel surowcami.
Czytaj także: Ceny gazu w Europie spadają. Norwegia dominuje, jeśli chodzi o dostawców tego paliwa
Węgiel jesienią droższy
Z najnowszego raportu kwartalnego Polskiego Alarmu Smogowego wynika, że węgiel nadal jest jednym z najdroższych rodzajów opału.
Od stycznia 2023 ceny węgla spadły odpowiednio o 22 proc. i 24 proc. Sprzedawcy przewidują, że nieznaczne spadki cen będą kontynuowane, aż wreszcie ceny ustabilizują się w połowie roku, aby zacząć rosnąć przed kolejnym sezonem grzewczym. Odnotowano dużą rozpiętość cen węgla co wynika z faktu, że węgiel dostępny na składach pochodzi z różnych krajów, a co za tym idzie jego cenę kształtuje wypadkowa różnych elementów: rzeczywista jakość opałowa, aktualna podaż, koszty transportu oraz niemniej istotny czynnik jakim jest zaufanie konsumentów do produktu - najdroższy jest węgiel polski, najtańszy kazachstański - czytamy.
Źródło: isbnews.pl, eksa.pl