• Druga połowa czerwca i początek lipca stały pod znakiem wzrostu cen gazu ziemnego, teraz jednak ceny tego paliwa w Europie powróciły do spadków.
• Zdaniem eksperta stało się tak dzięki dostawom z Norwegii, zapasom i niskiemu zapotrzebowaniu.
• Sergiej Konratiew z Instytutu Energetyki i Finansów: Na początku roku oczekiwaliśmy, że niższe ceny zwiększą zapotrzebowanie, ale póki co konsumpcja pozostała obniżona.
• Zobacz także: Polacy chcą ekshumacjami ofiar rzezi wołyńskiej. "Nieoznaczonych dołów śmierci są tysiące". Ukraina nie ułatwia jednak współpracy

To dobra wiadomość dla Baltic Pipe, który jest systemem gazociągów łączących Norwegię, Danię i Polskę, stwierdził analityk sektora energetycznego Wojciech Jakóbik. Był on krytykowany jako projekt przez zwolenników utrzymania dostaw z Rosji. 

Druga połowa czerwca i początek lipca stały pod znakiem wzrostu cen gazu ziemnego, teraz jednak ceny tego paliwa w Europie powróciły do spadków. Jakóbik stwierdził, że wracają do poziomu z początku kryzysu energetycznego.

Magazyny są wypełnione gazem

Zdaniem eksperta stało się tak dzięki dostawom z Norwegii, zapasom i niskiemu zapotrzebowaniu. Magazyny mają być wypełnione w około 75 proc. Zaznaczył, że “Rosjanie przewidują, że mogą spadać dalej, jeżeli zapotrzebowanie będzie niskie przez całe lato”.

Powrót dostaw gazu z Norwegii po naprawie usterek w instalacji Nyhamn spowodował spadek cen gazu na giełdzie europejskiej TTF o 1,7 procent do 25,5 euro za megawatogodzinę. Kommiersant przelicza tę wartość na około 295 dolarów za 1000 m sześc - napisał Jakóbik.

Norwegia głównym dostawcą gazu do Europy

Zaznaczył, że koszt gazu wynosił tyle we wrześniu 2021 roku, gdy dopiero zaczynał się kryzys energetyczny. Ten doprowadził jednak do utraty dominacji Rosji, jeśli chodzi o dostawców gazu do Europy. Podkreślił, że to Norwegia króluje teraz w tym sektorze, “z dostawą około 8 mld m sześc. w czerwcu w porównaniu z 2 mld m sześc. z Rosji”.

Ceny gazu w całym zeszłym tygodniu na giełdzie TTF spadły o 22 procent przez niskie zapotrzebowanie oraz przybywanie gazu w magazynach przed sezonem grzewczym. Zapotrzebowanie przemysłowe na gaz w Europie Północno-Zachodniej spadło o 16 procent w czerwcu w porównaniu do zeszłego roku i było niższe o 25 procent od średniej z lat 2017-2021 - podał ekspert. 

Na początku roku oczekiwaliśmy, że niższe ceny zwiększą zapotrzebowanie, ale póki co konsumpcja pozostała obniżona - ocenił Sergiej Konratiew z Instytutu Energetyki i Finansów cytowany przez Kommiersant.

Czytaj także: Utworzenie Centralnej Doliny Wodorowej. Moskwa: Teraz jest czas na wodór

Jakie powody podają inni eksperci?

Redaktor portalu PortfelPolaka.pl Jakub Bandura zaznaczył, że duży wpływ na obniżenie cen ropy i gazu w Europie miało wznowienie wydobycia na libijskim polu naftowym Sharara.

Po drugie, słabsze niż oczekiwane dane z chińskiej gospodarki również przyczyniły się do spadku cen gazu - napisał ekspert.