Wspieraj wolne media

Mec. Lewandowski: Dotychczas Rada Europy pięć razy zajmowała się sprawami karnymi swoich członków

2
0
1
Bartosz Lewandowski
Bartosz Lewandowski / Fot. PAP/ Marcin Obara

"Gazeta Wyborcza" zajęła się opisaniem tego, jak wyglądała sprawa posła Marcina Romanowskiego z perspektywy Rady Europy. Adwokat polityka wytknął gazecie, że napisała nieprawdę w ostatnim zdaniu.

  • Sąd odrzucił wniosek o zastosowanie wobec Marcina Romanowskiego tymczasowego aresztu. Przychylił się do interpretacji, że posła PiS wciąż chroni immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (ZPRE).
  • "Wyborcza": Do tej pory nikt w Radzie Europy nie dokonał takiej interpretacji, że immunitet delegata chroni za czyny niezwiązane z jego działalnością w RE.
  • Adwokat posła, mec. Bartosz Lewandowski napisał, że w ostatnim zdaniu artykułu “Wyborczej” jest podana nieprawda.
  • Zobacz także: Burza w sieci. Chodzi o projekt rozwoju kolei. "Wschodnia Polska pozostaje Polską B"

Sąd odrzucił wniosek o zastosowanie wobec Marcina Romanowskiego tymczasowego aresztu. Przychylił się do interpretacji, że posła PiS wciąż chroni immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (ZPRE).

Później media podały, że ZPRE już w czerwcu ostrzegało polski rząd, że Romanowski jest chroniony immunitetem Rady Europy. Informacja ta została jednak zlekceważona przez prokuraturę i Ministerstwo Sprawiedliwości.

Drugi immunitet Romanowskiego

W piątek rano “Gazeta Wyborcza” zajęła się opisaniem tego, jak wyglądała sprawa Romanowskiego z perspektywy Rady Europy. Zaznaczyła, że jeszcze przed uwolnieniem posła upubliczniono list Theodorosa Rousopoulosa, Przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, który napisał, że drugi immunitet chroni Romanowskiego przed zatrzymaniem i aresztem.

Na końcu gazeta pisze, że “immunitet RE jest immunitetem funkcjonalnym, stosowanym na czas, gdy odbywa się sesja i do zarzutów związanych z wykonywaniem obowiązków delegata. Do tej pory nikt w Radzie Europy nie dokonał takiej interpretacji, że immunitet delegata chroni za czyny niezwiązane z jego działalnością w RE”.

Czytaj także: Wniosek o debatę i rezolucję nt. praworządności w Polsce. PiS zapowiada

Mec. Lewandowski do dziennikarza “Wyborczej”: Napisał pan nieprawdę

Adwokat posła, mec. Bartosz Lewandowski w mediach społecznościowych napisał, że w ostatnim zdaniu artykułu “Wyborczej” jest podana nieprawda.

Dotychczas Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy 5 razy zajmowało się sprawami karnymi swoich członków. W każdym przypadku podkreślano konieczność wystąpienia w odpowiedniej procedurze z wnioskiem o uchylenie immunitetu takiego członka. Chyba pan Minister Adam Bodnar to wie, skoro specjalizuje się w prawach człowieka - napisał na platformie X.

Mec. Lewandowski zaznaczył, że wbrew temu, co pisze gazeta, “w każdej sprawie czyn zarzucany przez organy ścigania NIE BYŁ związany z działalnością organów Rady Europy”.

Sprawa Silvio Berlusconiego - zarzuty karnoskarbowe (podatkowe). W 2 innych sprawach włoskich delegatów chodziło o podejrzenie korupcji. Sprawa N. Sawczenko - rzekome zbrodnie wojenne. Sprawa Ilie Ilascu - zarzut próby obalenia władz Nadniestrza. Specjaliści z zakresu prawa międzynarodowego - a tym bardziej sam Przewodniczący Zgromadzenia - takie rzeczy doskonale wiedzą, bo to wynika z regulacji prawnych i praktyki - wskazał adwokat.

Źródło: x.com, wyborcza.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
2
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo