Wspieraj wolne media

Manewry wojskowe Griffin Shock. W ćwiczeniach bierze udział wiele krajów Sojuszu Północnoatlantyckiego. Błaszczak: "Jest to bardzo silny sygnał wysłany do Rosji

2
1
0
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak / Fot. Twitter/@ZAWISZACY

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak wskazał, że ćwiczenia Griffin Shock to silny sygnał wysłany do Rosji, że nie opłaci się atakować terytorium Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Manewry z udziałem żołnierzy Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód oraz 2 Pułku Kawalerii Armii Stanów Zjednoczonych rozpoczęły się w piątek w Bemowie Piskim. To pierwsze ćwiczenie w historii Sojuszu Północnoatlantyckiego, w którym dowódca Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód przyjął w podporządkowanie jednostkę armii Stanów Zjednoczonych.

Czytaj więcej: Od ponad roku trwa wojna na Ukrainie. Tak długi konflikt zbrojny w Europie zaczyna "męczyć" nie tylko zaangażowane strony. Stany Zjednoczone rozważają wprowadzenie opcji jak na Półwyspie Koreańskim

Polsko-amerykańska współpraca wojskowa

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podkreślał w piątek znaczenie współpracy polsko-amerykańskiej. Zaznaczył również, że jest to wyraźny sygnał dla Rosji.

Jesteśmy bardzo zbudowani interoperacyjnością, a więc współpracą; wysoką wiarygodnością, jeżeli chodzi o siły sojusznicze. To dowód naszej jedności. Jest to bardzo silny sygnał wysłany do Rosji, że nie opłaci się atakować terytorium NATO, że współpraca między siłami Polski, USA i Sojuszu jest bardzo ścisła - podkreślił minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

W ćwiczeniu Griffin Shock uczestniczy ponad 3 tys. żołnierzy z pięciu krajów NATO oraz kilkaset pojazdów. Manewry potrwają do 26 maja.

 

Źródło: radiomaryja.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
2
1
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo