Liberalny establishment straszył Putinem. Trump znalazł prosty sposób na zmobilizowanie sojuszników. Ważne inwestycje w Sojuszu Północnoatlantyckim
Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg, podczas konferencji w Brukseli zapowiedział zwiększenie wydatków na obronność. Zaznaczył, że europejskie państwa NATO zainwestują w tym roku łącznie 380 miliardów dolarów na ten cel.
- Były Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zagroził sojusznikom wyrażając brak wsparcia w wypadku agresji ze strony Rosji.
- Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg zapowiedział zwiększenie wydatków.
- Europejskie państwa NATO zainwestują w tym roku łącznie 380 miliardów dolarów.
- Zobacz także: Wojskowe Powązki miejsce spoczynku komunistycznych zbrodniarzy? Niedawno odbył się kolejny pochówek. Nie wymagał on pozwolenia od ratusza
Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg, podczas konferencji w Brukseli zapowiedział zwiększenie wydatków na obronność. Zaznaczył, że europejskie państwa NATO zainwestują w tym roku łącznie 380 miliardów dolarów na ten cel. Dyskusja na temat wydatków na obronność państw członkowskich NATO rozpoczęła się po wypowiedzi byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donalda Trumpa. Zarzucił on przeznaczanie zbyt małej kwoty na obronność przed potencjalną rosyjską inwazją.
W 2024 roku sojusznicy NATO w Europie zainwestują łącznie 380 miliardów dolarów amerykańskich w obronność. Po raz pierwszy stanowi to dwa procent ich łącznego PKB, dlatego robimy prawdziwy postęp - podkreślił sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Obecnie wydatki mają się rekordowo zwiększyć.
Spodziewam się, że w tym roku 18 sojuszników wyda dwa procent swojego PKB na obronność. To kolejna rekordowa liczba - wyjaśnił Jens Stoltenberg.
Jest to sześciokrotny wzrost w porównaniu do 2014 roku. Jak zauważył Stoltenberg, tylko w ubiegłym roku wzrost wydatków wśród europejskich sojuszników i Kanady wyniósł 11 proc. Ze wstępnych danych wynika, że Niemcy przeznaczą w tym roku około dwa proc. PKB na obronność.
Były Prezydent USA zaskoczył wszystkich w Sojuszu Północnoatlantyckim
Reakcja szefa NATO to wyraźna odpowiedź na groźby ze strony byłego Prezydenta Stanów Donalda Trumpa, który stwierdził, że zachęcałby Rosję, do prowokowania tych krajów NATO, które nie przeznaczają co najmniej 2 proc. PKB na obronność.
Słowa te padły podczas sobotniego wiecu wyborczego w mieście Conway w Karolinie Południowej. Jak stwierdził Trump, prezydent dużego kraju zapytał go, czy Stany Zjednoczone obroniłyby kraj przed agresją ze strony Rosji, gdyby ten nie płacił wystarczająco dużo na obronność.
Odpowiedziałem: Nie, nie broniłbym was. A nawet zachęcałbym, żeby robili, co im się, do cholery, podoba. Musicie płacić, musicie płacić rachunki - zaznaczył były amerykański przywódca Donald Trump, zachęcając sojuszników do stawiania większych wymagań wobec swoich sił zbrojnych.
Donald Trump groził jednemu z sojuszników z NATO, że w razie zaległości w wydatkach wojskowych, nie tylko nie stanie w jego obronie, ale nawet zachęci Rosję do ataku na to państwo. @PR24_pl
pic.twitter.com/b1IhmGDO6h — Marek Wałkuski (@Marekwalkuski) February 11, 2024
Źródło: radiomaryja.pl