Koniec z "Lex Tusk"? Komisja ds. badania rosyjskich wpływów nie będzie powołana w tej kadencji Sejmu
W obecnej kadencji Sejmu nie uda się powołać komisji do spraw badania rosyjskich wpływów - przekazał Marek Ast, członek prezydium klubu PiS. Powołanie komisji ma być zadaniem Sejmu kolejnej kadencji.
- Źródło w PiS dla "Rzeczpospolitej": Sens jej powołania ze względu na czas wytrącił prezydent. Drugim powodem jest referendum. To będzie nasze paliwo wyborcze, a nie “lex Tusk”.
- W rozmowie z PAP Marek Ast powiedział, że to przygotowana przez prezydenta nowelizacja ustawy, która weszła w życie na początku sierpnia, opóźniła powołanie komisji.
- Komisja ma się składać z 9 członków powoływanych i odwoływanych przez Sejm.
- Zobacz także: Hołownia stworzył partię "na wszelki wypadek". Sąd ją jednak rozwiązał. Powód? Sprawozdanie finansowe
Media już wcześniej donosiły, że w sztabie wyborczym, ani klubie parlamentarnym PiS nie ma tematu o powołaniu komisji zwanej “lex Tusk”.
Sens jej powołania ze względu na czas wytrącił prezydent. Drugim powodem jest referendum. To będzie nasze paliwo wyborcze, a nie “lex Tusk” - przekazało “Rzeczpospolitej” źródło w PiS.
Cytowany w artykule polityk powiedział, że wykorzystanie komisji w przyszłości będzie w dużej mierze zależało od wyników wyborów, które odbędą się 15 października.
Komisja nie będzie powołana w tej kadencji Sejmu
W rozmowie z Polską Agencją Prasową poseł PiS Marek Ast powiedział, że to przygotowana przez prezydenta nowelizacja ustawy, która weszła w życie na początku sierpnia, opóźniła powołanie komisji. Zaznaczył, że “to spowodowało, że czas na powołanie komisji bardzo nam się skrócił”.
Wiemy, że komisja i tak miała rozpocząć działalność w obecnej kadencji Sejmu, a kontynuować w kolejnej, więc pozostanie to pewnie zadaniem dla Sejmu kolejnej kadencji, aby wykonać tę ustawę i powołać komisję - powiedział Ast.
Czytaj także: Marianna Schreiber wyrzucona z własnej partii. Sąd zarejestrował Mam Dość 2023
“Lex Tusk”
Polska komisji do spraw zbadania rosyjskich wpływów znana jako “Lex Tusk” miała zająć się działalnością funkcjonariuszy publicznych i kadry kierowniczej wyższego szczebla spółek Skarbu Państwa oraz innych osób, które wpływały na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022.
Komisja ma się składać z 9 członków powoływanych i odwoływanych przez Sejm. Przedstawiciele klubów opozycyjnych już wcześniej zapowiedzieli, że nie zgłoszą do niej swoich przedstawicieli, a komisję nazywają “polowaniem na czarownice” i “sądem kapturowym”.
Źródło: dorzeczy.pl, wp.pl