• Zapasową partię mają liderzy Konfederacji - Partię Konserwatywną, natomiast lider Agrounii Michał Kołodziejczak ma aż cztery partie.
• W zarządzie partii politycznej Nowe Centrum, którą kilka miesięcy temu sąd wykreślił z ewidencji, zasiadało dwóch działaczy Stowarzyszenia Polska 2050 z Pomorza.
• Ugrupowanie zostało wykreślone z powodu niedostarczenia sprawozdania finansowego za 2021 r.
• Zobacz także: Magdalena Ogórek wystartuje w wyborach parlamentarnych? Padła nieoficjalna propozycja ze strony Prawa i Sprawiedliwości. Wszystko wyjaśni się wraz z ogłoszeniem list wyborczych

Sąd rozwiązał ugrupowanie zarejestrowane w tajemnicy na wypadek kłopotów partii Polska 2050 - podała “Rzeczpospolita”.

Gazeta zwróciła uwagę, że trend zakładania zapasowych ugrupowań politycznych jest czymś nowym w polityce. Okazuje się, że zapasową partię mają liderzy Konfederacji - Partię Konserwatywną, natomiast lider Agrounii Michał Kołodziejczak ma aż cztery partie - Polskę Praworządną, Ruch Społeczny Agrounia TAK, Stabilną Polskę i Społeczny interes.

Na temat tego, czy Szymon Hołownia ma inne, zapasowe partie, wypowiedziała się rzeczniczka Polski 2050.

Szymon Hołownia nie jest i nie był członkiem żadnej innej partii niż Polska 2050 Szymona Hołowni - stwierdziła enigmatycznie Katarzyna Karpa-Świderek.

Hołownia miał związek z zapasową partią 

Okazuje się jednak, że w zarządzie partii politycznej Nowe Centrum, którą kilka miesięcy temu sąd wykreślił z ewidencji, zasiadało dwóch działaczy Stowarzyszenia Polska 2050 z Pomorza.

Proces rejestracji Polski 2050 trwał ponad rok. Uznaliśmy, że na wszelki wypadek musimy mieć jeszcze jedną formację - przekazał “Rzeczpospolitej” jeden z polityków Polski 2050.

Dodał, że “jej delegalizacja była uważana w środowisku Hołowni za poważną wpadkę”. Ugrupowanie zostało bowiem wykreślone z powodu niedostarczenia sprawozdania finansowego za 2021 r. 

Działacze wykazali się lekkomyślnością, ponieważ Nowe Centrum nie prowadziło w tamtym roku żadnej działalności, a we wszystkich rubrykach sprawozdania wykazali zero.

Czytaj także: Kandydatka KO: Jako Polka, nie mam w naszym kraju takich przywilejów, jakie mają Ukraińcy

Zapasowa partia mogłaby się przydać

Zdaniem gazety “obecnie rezerwowa partia mogłaby się przydać Hołowni”. Wskazała m.in. na zagrożenie, jakie stanowi 8-procentowy próg wyborczy dla koalicji z PSL (Trzecia Droga). Okazuje się, że o wiele sprytniej działa np. Konfederacja.

Polska 2050 i PSL mogły łatwo go uniknąć, startując jako partia. W ten sposób działa Konfederacja. Jest koalicją kilku partii, które zarejestrowały parasolowe ugrupowanie o nazwie Konfederacja, dzięki czemu obowiązuje je próg 5 proc. - podała “Rzeczpospolita”.