Kukiz: Byłem przeciw, nie korzystałem z żadnych “dobrodziejstw” tego źródła
Stanisław Tyszka z Konfederacji twierdzi, że Janusz Kowalski, poseł Suwerennej Polski, złożył politykom Kukiz'15 propozycję skorzystania z pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Do jego słów odniósł się Paweł Kukiz.
- Poseł Konfederacji Stanisław Tyszka ujawnił, że będąc jeszcze członkiem Kukiz'15 otrzymał od PiS propozycję dołączenia do partii. W zamian miał otrzymać środki z Funduszu Sprawiedliwości.
- Paweł Kukiz w rozmowie z Interią nie wykluczył, że propozycja dotycząca pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości dla Tyszki mogła paść.
- Kukiz: Kiedy nasza czwórka decydowała, kto będzie sprawował władzę, w kierunku Kukiz’15 padały różne propozycje, włącznie ze stanowiskami. Również ze strony ówczesnej opozycji, chociażby odnośnie do fotela wicemarszałka.
Poseł Konfederacji Stanisław Tyszka ujawnił, że będąc jeszcze członkiem Kukiz'15 otrzymał od PiS propozycję dołączenia do partii. W zamian miał otrzymać środki z Funduszu Sprawiedliwości.
W pewnym momencie z Pawłem Kukizem dostaliśmy zaproszenie od Zbigniewa Ziobry, a pośredniczył Janusz Kowalski, rozmawialiśmy m.in. o sprawach europejskich, o KPO (...) W pewnym momencie spotkania Janusz Kowalski rzucił, że byłaby możliwość skorzystania z Funduszu Sprawiedliwości - powiedział polityk w Polsat News.
Kukiz: Nie wykluczam
Paweł Kukiz w rozmowie z Interią nie wykluczył, że propozycja dotycząca pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości dla Tyszki mogła paść.
Byliśmy na spotkaniu ze Zbigniewiem Ziobrą i Januszem Kowalskim. Nie wykluczam, że taka propozycja dla Stanisława Tyszki mogła paść, nie pamiętam szczegółów. Nie wydaje mi się, żeby mijał się z prawdą. To wielce prawdopodobne - powiedział.
Kiedy nasza czwórka decydowała, kto będzie sprawował władzę, w kierunku Kukiz’15 padały różne propozycje, włącznie ze stanowiskami. Również ze strony ówczesnej opozycji, chociażby odnośnie do fotela wicemarszałka - dodał.
Zaznaczył, że osobiście nie otrzymał takich propozycji, “bo jego podejście do tego typu spraw jest powszechnie znane na polskiej scenie politycznej”, opisuje Interia.
W 99 proc. mogę powiedzieć, że w czasie pierwszej kadencji PiS, byliśmy przeciwko zmianom w ustawie, które umożliwiały wydatkowanie pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości na zapobieganie przestępstwom. Byłem przeciw, nie korzystałem z żadnych “dobrodziejstw” tego źródła - zaznaczył Kukiz.
Kowalski: Wymyślanie bzdur
Do wyznania polityka Konfederacji odniósł się w mediach społecznościowych sam Janusz Kowalski.
Wymyślanie bzdur tylko po to, aby wyjść jakoś ze swojego kłamstwa rzuconego kilka dni temu pod adresem... PiS (sic!) świadczy tylko o pośle Tyszce - napisał Kowalski na platformie X.
Czytaj także: Obajtek opublikował oświadczenie. "Nie będę małpą w cyrku Michała Szczerby"
Obciążające zeznania
Trwa śledztwo związane z Funduszem Sprawiedliwości. Były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości Tomasz Mraz ujawnił w ubiegłym tygodniu rzekome nieprawidłowości z nim związane. Twierdził, że były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro miał zlecać organizowanie konkursów pod wybrane podmioty, którym pomagano też pisać wnioski.
Wiele razy minister Zbigniew Ziobro, minister Marcin Romanowski informowali podmioty przez siebie preferowane o tym, że konkurs zostanie ogłoszony, jakie będą jego warunki, jeszcze zanim konkurs został oficjalnie ogłoszony. Podmioty, na których zależało ministrom, otrzymywały pomoc w przygotowywaniu oferty - powiedział Mraz.
Źródło: interia.pl, x.com