Umowa zbożowa. Świat czeka problem z głodem? Kreml zdecydował się na drastyczny krok. Pieskow: "Część dotycząca Rosji w tym porozumieniu czarnomorskim nie została do tej pory wypełniona"
Od dłuższego czasu trwały rozmowy z Rosją i Ukrainą w sprawie przedłużenia umowy zbożowej. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ogłosił w poniedziałek decyzję Moskwy. Będzie ona miała ogromne znaczenie na światowym rynku żywności.
- Od kilku tygodni trwały rozmowy z Rosją w sprawie przedłużenia umowy zbożowej, która jest kluczowa dla światowego rynku żywności.
- W tej sprawie negocjowali nawet afrykańscy przywódcy, którzy przybywali do Moskwy z wizytą.
- Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował, co będzie z umową, która została ostatnio podpisana do 17 lipca 2023 roku.
- Zobacz także: Sowita "emerytura" byłego szefa Rady Europejskiej? Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta: "Apelujemy, aby Donald Tusk ujawnił swój majątek"
Wygasła umowa, na mocy której Rosja gwarantuje bezpieczeństwo statkom ze zbożem płynącym do i z ukraińskich portów przez kontrolowane przez Moskwę wody.
Ukraina i Rosja są nazywane spichlerzem świata, ponieważ dostarczają około jednej trzeciej pszenicy sprzedawanej na świecie. Z powodu wojny na Ukrainie upadł transport przez porty nad Morzem Czarnym, a handel praktycznie zamarł.
Kiedy w lipcu 2022 r. umowa zbożowa została zawarta, ONZ i Rosja podpisały również protokół ustaleń, zobowiązujący ONZ do ułatwienia swobodnego dostępu rosyjskich nawozów i innych produktów do światowych rynków.
Rosja twierdzi, że aby wypełnić memorandum, należy spełnić kilka warunków, w tym ponowne przyjęcie Rosyjskiego Banku Rolnego do belgijskiego międzynarodowego systemu płatności bankowych SWIFT.
Rosja zrywa umowę zbożową
Niestety po wielu tygodniach negocjacji nie udało się dojść do porozumienia z Kremlem ws. umowy zbożowej. Poinformował o tym rzecznik Dmitrij Pieskow.
Porozumienia czarnomorskie właściwie przestały dziś obowiązywać, część porozumień dotyczących Rosji w sprawie handlu zbożem nie została wykonana - poinformował rzecznik Kremla.
Pieskow zapewnia, że Rosja powróci do realizacji porozumień, gdy tylko rosyjska część umowy zbożowej zostanie sfinalizowana.
Jak powiedział wcześniej prezydent Putin, termin upływa 17 lipca. Niestety, część dotycząca Rosji w tym porozumieniu czarnomorskim nie została do tej pory wypełniona. W związku z tym zostaje ono wypowiedziane - podkreślił Dmitrij Pieskow.
Umowa zbożowa, gwarantująca bezpieczny eksport zboża i nawozów z Ukrainy przez Morze Czarne, została zawarta w lipcu 2022 r. przez Ukrainę, Rosję, Turcję i ONZ.
Trudne rozmowy z Ramaphosą
Jeszcze w sobotę toczyły się negocjacje dotyczące umowy. Prezydent Rosji, Władimir Putin, odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem Republiki Południowej Afryki, Cyrilem Ramaphosą.
Reuters wskazuje, że Ramaphosa jako gospodarz szczytu BRICS, znalazł się w niezręcznej sytuacji z powodu nakazu aresztowania Putina wydanego w marcu przez Międzynarodowy Trybunał Karny. Trybunał oskarżył prezydenta Rosji o zbrodnię wojenną deportacji ukraińskich dzieci do Rosji.
Afrykański plan został przedstawiony osobno Putinowi i prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu w zeszłym miesiącu przez grupę przywódców, w tym Ramaphosę. Putin wówczas powtórzył prezydentowi RPA, że zobowiązania do usunięcia przeszkód w rosyjskim eksporcie żywności i nawozów nie zostały jeszcze wypełnione.
Rosja wielokrotnie powtarzała, że z tego powodu nie widzi podstaw do odnowienia zawartej przed rokiem umowy, która umożliwiłaby Ukrainie eksport zboża z czarnomorskich portów mimo wojny z Rosją. Putin powiedział dziennikarzom w czwartek, że zamiast odnawiać układ w przyszłym tygodniu, Moskwa może się wycofać i czekać na spełnienie jej żądań przed ponownym przystąpieniem do porozumienia.
Źródło: dorzeczy.pl