• Prawo i Sprawiedliwość w ramach prekampanii zorganizowało piknik rodzinny w Woli Rzędzińskiej w Małopolsce.
• Prezes Jarosław Kaczyński, ubrany w patriotyczną czapkę z orzełkiem wygłosił przemówienie do zebranych, gdzie skrytykował Platformę Obywatelską.
• Chwalił się również, że rządy jego ugrupowania charakteryzują się ogromną polityką socjalną.
• Zobacz także: Strajk na włoskich lotniskach: setki tysięcy podróżnych zagrożonych utrudnieniami

W miejscowości Wola Rzędzińska w Małopolsce odbył się w niedzielę piknik rodzinny zorganizowany przez Prawo i Sprawiedliwość. Podczas wydarzenia głos zabrał Jarosław Kaczyński.

W swoim wystąpieniu prezes PiS krytykował Platformę Obywatelską oraz jej lidera Donalda Tuska. Stwierdził m.in., że PO to jest po prostu dawna komuna.

Pułkownik Mazguła, byli sekretarze KC, różni Cimoszewicze, Miller, wiedzcie to: SLD już jest nieboszczykiem, lewica, ta zorganizowana, jest taka tam sobie, ledwie dycha, a prawdziwa komuna dzisiaj to jest PO, tamci byli Moskwa, ci Berlin, ale na jedno wychodzi - powiedział Jarosław Kaczyński.

Dalej Kaczyński wskazywał na zrealizowane przez jego partie obietnice wyborcze oraz porównał ten fakt do polityki PO-PSL mówiąc, że oni nie mieli pieniędzy na nic, a PiS ma środki na wielką politykę społeczną.

I to naprawdę setki miliardów złotych i na ratowanie gospodarki, jak przyszedł COVID i ta inflacja, na to, żeby np. dopłacać do węgla, dopłacać do elektryczności, żeby obniżać podatki na żywność. Po to, żeby ta inflacja nie była tak bolesna, żeby przeprowadzać wielkie operacje w stosunku do emerytów - zaznaczył prezes Praw i Sprawiedliwości.

Czytaj więcej: Skandal w Bydgoszczy: Biuletyn miasta promował bar z alkoholem, władze usuwają kontrowersyjny artykuł

Kaczyński przekonywał o patriotyzmie swoich ludzi

Prezes PiS przekonywał, że na te wszystkie wydatki są środki w budżecie, "bo potrafimy, bo umiemy". Sam rząd Zjednoczonej Prawicy określił jako władzę ludzi, którzy nie są idealni i mają różnego rodzaju wady, jak wszyscy, którzy też popełniają błędy. Jego zdaniem to są patrioci, a nie jak konkurenci polityczni "chłopcy w krótkich majtkach".

Piłka, winko, cygarka, to jest cel rządzenia? Nie, to jest właśnie sytuacja, jak grupa chłopaków się dorwała do władzy, a władza jest dla ludzi dojrzałych, jedni dojrzewają wcześniej, inni później, to różnie bywa, ale ci, co rządzą, muszą być dojrzali - wyjaśnił wicepremier.