Izba Reprezentantów po paru tygodniach wybrała nowego spikera. Został nim człowiek byłego prezydenta Donalda Trumpa. Biden nie obawia się konkurencji
Republikański kongresmen z Luizjany Mike Johnson został w środę wybrany na nowego spikera Izby Reprezentantów. Wybór tego 51-letniego polityka kończy trwający trzy tygodnie paraliż Izby i umożliwi uchwalenie budżetu.
- Po kilku tygodniach Izba Reprezentantów w Stanach Zjednoczonych wybrała nowego spikera tej izby.
- Kongresmeni wybrali 51-letniego Mike'a Johnsona, który jest tzw. człowiekiem byłego prezydenta Donalda Trumpa.
- Dzięki temu, będą mogły ruszyć prace nad uchwaleniem budżetu, na który czekają nie tylko Amerykanie, ale również Izraelici oraz Ukraińcy.
- Zobacz także: Broncel: Hezbollah jest potężniejszy niż Hamas [NASZ WYWIAD]
Republikański kongresmen z Luizjany Mike Johnson został w środę wybrany na nowego spikera Izby Reprezentantów. Wybór tego 51-letniego polityka kończy trwający trzy tygodnie paraliż Izby i umożliwi uchwalenie budżetu oraz środków na pomoc dla Ukrainy i Izraela.
Mike Johnson zdobył głosy wszystkich obecnych na sali kongresmenów Republikanów i pokonał lidera Demokratów Hakeema Jeffriesa. Kongresmen z Luizjany, który dotąd pełnił rolę wiceszefa klubu Republikanów w Izbie, nie należał do czołowych postaci wewnątrz partii.
Długa podróż Izby Reprezentantów po nowego przewodniczącego
Był czwartym kandydatem na spikera, wyłonionym przez partię od czasu usunięcia ze stanowiska Kevina McCarthy'ego 3 października. Jego poprzednicy nie zdołali uzyskać poparcia ze względu na wewnętrzny konflikt między umiarkowanymi i skrajnymi skrzydłami partii.
Dwóch poprzednich kandydatów - lider większości Steve Scalise i whip Tom Emmer - zostali odrzuceni przez najbardziej prawicowe skrzydło przy aprobacie b. prezydenta Donalda Trumpa, zaś kandydaturę faworyta radykałów Jima Jordana zablokowali centryści.
Jak powiedział podczas przemówienia po swoim wyborze nowy spiker, jego misją będzie "odbudowa zaufania do tego wielkiego ciała".
Czytaj więcej: Skandal w Niemczech. Korupcja przy wydawaniu wiz imigrantom. Paul Ziemiak wzywa rząd Olafa Scholza do ujawnienia informacji
Trumpista nowym spikerem Izby Reprezentantów
51-letni polityk zasłynął dotychczas głównie jako jeden z czołowych wspólników w Kongresie stojących za strategią odwrócenia wyników wyborów na prezydenta, przegranych przez Donalda Trumpa. Media nazywały go architektem tych zabiegów, w tym poparcia skargi do Sądu Najwyższego o unieważnienie wyborów w czterech kluczowych stanach.
Pytany o tę sprawę w środę, prezydent USA Joe Biden powiedział, że mimo to nie martwi się, że nowy spiker może przeszkodzić w zatwierdzeniu wyników przyszłych wyborów, bo wierzy w amerykańskie instytucje.
Nie jestem zmartwiony, tak jak nie martwiłem się, kiedy poprzedni gość próbował odwrócić wynik wyborów. Oni wysłali 60 skarg do sądów, aż do Sądu Najwyższego i za każdym razem przegrali - powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden.
Źródło: forsal.pl