Minister sprawiedliwości zapowiedział likwidację cenzury. Działania Zbigniewa Ziobro mają przywrócić wolność słowa. "Droga cywilna wystarczy, by gwarantować odpowiedzialność za słowo"
Od kilku lat media oraz różne środowiska domagały się likwidacji art. 212 kodeksu karnego, który blokował wolność słowa. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował o podejmowanych działaniach w tej sprawie.
- Dziennikarze od wielu lat wskazywali na uporczywy zapis 212 art. kodeksu karnego, który ingerował w wolność wypowiedzi.
- Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział, że w tej sprawie podejmie odpowiednie działania.
- W jego odczuciu odpowiedzialność za słowo powinna przypadać danym dziennikarzom.
- Zobacz także: Francuzki obawiają się o własne bezpieczeństwo. Stosują różne metody "odstraszania" potencjalnych gwałcicieli. "Staram się wyglądać jak mężczyzna"
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział likwidację art. 212 kodeksu karnego. Prokurator wyjaśnił, że nie powinno dochodzić do takich sytuacji, gdy głównie dziennikarze są ścigani za opisywanie różnych sytuacji politycznych.
W imię obrony wolności debaty, dyskusji publicznej w Polsce, postanowiliśmy wyjść z inicjatywą likwidacji przepisu kodeksu karnego zakładającego ściganie osób, które niekiedy w ferworze sporu politycznego kończą się w sądach - powiedział minister sprawiedliwości.
Odpowiedzialność za słowo spadnie na media
Prokurator generalny wyjaśnił, że odpowiedzialność za prawdę w mediach powinni być odpowiedzialni sami dziennikarze. Podkreślił, że w polskim prawie znajdują się odpowiednie przepisy pozwalające wymierzyć sprawiedliwość za pomówienia.
Odpowiedzią na fake newsy zawsze powinna być prawdziwa informacja. To wyzwanie, które stoi przed wszystkimi, w pierwszej kolejności przed dziennikarzami. Prezentujemy projekt ustawy likwidujący przepisy kodeksu karnego mówiące o ściganiu pomówienia. Uważamy, że droga cywilna wystarczy, by gwarantować odpowiedzialność za słowo - podkreślił szef Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro.
Usunięcia przepisów umożliwiających kneblowanie ust mediom domagało się od wielu lat środowisko dziennikarskie. Art. 212 KK często wykorzystywany był w roli straszaka, aby zamknąć mediom usta np. w sprawach niewygodnych dla polityków.
Źródło: pch24.pl