Białoruskie śmigłowce nad Białowieżą. Są nowe ustalenia polskich śledczych. Ministerstwo Spraw Zagranicznych domaga się pilnych wyjaśnień
Polska ambasada w Mińsku przekazała stronie białoruskiej dowody na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez śmigłowce białoruskich sił powietrznych. Nasze władze domagają się pilnego wyjaśnienia tego incydentu.
- Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało stronie białoruskiej dowody na naruszenie naszej przestrzeni powietrznej przez białoruskie śmigłowce.
- Strona polska domaga się szybkich i pilnych wyjaśnień od służb kierowanych przez prezydenta Aleksandra Łukaszenkę.
- Białoruskie władze do tej pory nie przyznają się do wtargnięcia na polskie terytorium.
- Zobacz także: Na Białorusi padły skandaliczne słowa. Tołwiński stwierdził, że "Polska nie jest państwem suwerennym"
W piątek polscy dyplomaci z ambasady w Mińsku przekazali białoruskiemu Ministerstwu Spraw Zagranicznych szczegółowe informacje dotyczące wtorkowego incydentu z udziałem białoruskich śmigłowców. Z raportu wynika niezbicie, że białoruskie maszyny naruszyły przestrzeń powietrzną Polski. Warszawa domaga się od reżimu Aleksandra Łukaszenki podjęcia pilnych działań w celu wyjaśnienia całego zajścia.
Przedstawione dane stoją w sprzeczności ze stanowiskiem Republiki Białorusi wyrażonym w oficjalnych komunikatach białoruskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Ministerstwa Obrony. Wzywamy stronę białoruską do pilnego wyjaśnienia tego incydentu, skorygowania stanowiska w tej sprawie oraz zaprzestania wszelkich prowokacji wzdłuż granicy polsko-białoruskiej - czytamy w komunikacie Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Komunikat MSZ w związku z przekazaniem Ministerstwu Spraw Zagranicznych Republiki Białorusi szczegółowych informacji potwierdzających naruszenie 🇵🇱 przestrzeni powietrznej przez dwa białoruskie śmigłowce wojskowe.
Więcej informacji ⤵️https://t.co/GnCnViE3jo — Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP 🇵🇱 (@MSZ_RP) August 4, 2023
Czytaj więcej: Lekarze skarżyli się na problemy z e-receptami. Resort zdrowia: Pomogliśmy hospicjom w problemie po stronie dostawcy
Incydent ze śmigłowcami
Trzy dni temu mieszkańcy Białowieży poinformowali, że nad ich domami przeleciały dwa białoruskie śmigłowce bojowe Mi-24 i Mi-8. Polskie władze początkowo stwierdziły, że nie doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej, jednak później Ministerstwo Obrony Narodowej wydało komunikat, w którym poinformowało, że faktycznie doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dwa śmigłowce białoruskie, które realizowały szkolenie w pobliżu granicy.
O szkoleniu strona białoruska informowała wcześniej stronę polską. Przekroczenie granicy miało miejsce w rejonie Białowieży na bardzo niskiej wysokości, utrudniającej wykrycie przez systemy radarowe. Dlatego też w porannym komunikacie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że polskie systemy radiolokacyjne nie odnotowały naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej - wyjaśniło Ministerstwo Obrony Narodowej.
Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak polecił zwiększyć liczbę żołnierzy na granicy i wydzielić dodatkowe siły i środki, w tym śmigłowce bojowe. O incydencie został poinformowany Sojusz Północnoatlantycki.
Źródło: dorzeczy.pl