Koalicja Tuska chce usunąć z polskiego prawa "pushbacki". Organizacje broniące praw człowieka mówią o haniebnym traktowaniu imigrantów
Wielu polityków nowej koalicji apeluje o zlikwidowanie "pushbacków", czyli zawracania imigrantów na granicę z Białorusią. Organizacje humanitarne wskazują na nieludzkie traktowanie cudzoziemców. Tymczasem wele będzie zależeć od nowego ministra MSWiA.
- Parlamentarny Zespół ds. Pomocy Humanitarnej po pierwszym posiedzeniu stwierdził, że pushbacki powinny zniknąć z polskiego prawa.
- Organizacje pozarządowe zwracają uwagę, że imigranci są zawracani niezależnie od wieku, stanu zdrowia czy próśb o ochronę międzynarodową.
- Nie zgadza się z tym obecny rząd, który twierdzi, że zawracanie odbywa się w przypadku, gdy pozwala na to stan zdrowia i cudzoziemiec nie wyraził woli złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej.
- Zobacz także: Jaszczur: Gdyby rząd nas wysłuchał, polski transport byłby w niezłej kondycji. On generuje 12 proc. PKB
Granica musi być bezpieczna i chroniona przed niekontrolowanymi przekroczeniami. Jednak jeśli ktoś dokona takiego przekroczenia, powinien podlegać karze administracyjnej, a nie karze średniowiecznej, skutkującej narażeniem życia i zdrowia - stwierdził poseł KO Franciszek Sterczewski, cytowany przez “Rzeczpospolitą”.
Gazeta pisze, że jest on szefem Parlamentarnego Zespołu ds. Pomocy Humanitarnej, w skład którego wchodzi 11 parlamentarzystów z KO, Lewicy i Trzeciej Drogi. Po pierwszym posiedzeniu, w którym brały udział organizacje związane z obroną praw człowieka, zespół doszedł do wniosku, że pushbacki, czyli odsyłanie imigrantów do państwa, z którego przedostali się przez granicę, powinny zniknąć z polskiego prawa.
Nieludzkie traktowanie imigrantów?
Organizacje pozarządowe zwracają uwagę, że imigranci są zawracani niezależnie od wieku, stanu zdrowia czy próśb o ochronę międzynarodową. Koalicja organizacji pozarządowych PRAB (Protecting Rights at Borders) w maju w raporcie stwierdziła, że “cudzoziemcy ci spotykają się z przemocą, nieludzkim i poniżającym traktowaniem ze strony zarówno przedstawicieli władz polskich jak i białoruskich”. Zabierane są im również rzeczy osobiste i telefony.
Odchodzący rząd nie zgadza się z taką oceną. MSWiA w niedawnym piśmie do RPO podkreślało, że zawrócenie na granicy odbywa się w przypadku, gdy pozwala na to stan zdrowia i cudzoziemiec nie wyraził woli złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej. Zdaniem MSWiA twierdzeniom o rzekomym nieprzyjmowaniu przez Straż Graniczną wniosków o ochronę międzynarodową przeczą dane statystyczne. Podobnie ma być z zarzutami o nieudzielanie pomocy medycznej - podała “Rzeczpospolita”.
Czytaj także: Sojusz Północnoatlantycki nie wyklucza otwartego konfliktu zbrojnego z Rosją. "Trzeba założyć magazyny"
Nowa koalicja usunie pushbacki?
Parlamentarny Zespół ds. Pomocy Humanitarnej twierdzi, że nowy szef MSWiA powinien usunąć pushbacki z rozporządzenia.
Osoby mające tytuł do wniosku o ochronę międzynarodową powinny mieć możliwość złożenia go w humanitarny sposób. Jeśli Straż Graniczna twierdzi, że dana osoba nie powinna przekroczyć granicy, istnieją cywilizowane metody deportacji. Koszt powinna współponosić UE - powiedział Sterczewski.
Źródło: rp.pl