• Sąd Federalny w Kanadzie orzekł, że działania Premiera Justina Trudeau w czasie epidemii koronawirusa były nielegalne.
• Wówczas naruszał on prawa obywateli, którzy sprzeciwiali się restrykcjom.
• Warto przypomnieć o blokadach kont bankowych protestujących kierowców oraz ich sympatyków.
• Zobacz także: Media ujawniły "taśmy Kołodziejczaka". "Było nam potrzebne Porozumienie, żeby naszym ze wsi pokazać, że przyprowadzamy kogoś z miasta"

Kilka dni temu Sąd Federalny w Kanadzie orzekł, że działania Premiera Justina Trudeau w czasie epidemii koronawirusa podjęte na mocy ustawy o sytuacjach wyjątkowych były nieuzasadnione i niekonstytucyjne. Warto przypomnieć, że w 2022 r. kierowcy ciężarówek oraz inni Kanadyjczycy protestowali przeciwko narzucanym ograniczeniom. Spotkała ich za to kara w postaci zablokowanych środków na kontach bankowych.

Podczas pandemii w 2022 roku kierowcy ciężarówek i inni obywatele Kanady wyszli na ulice, protestując przeciwko narzucanym ograniczeniom. Na rozkaz Trudeau spotkali się oni z przemocą ze strony policji. Niektórzy zostali aresztowani i uwięzieni. Zablokowano konta bankowe. Ofiarami szantażu byli nie tylko ci, którzy protesty organizowali, ale także ich sympatycy - przypomniał Waldemar Krysiak.

Kanada: sąd ogłosił, że Trudeau działał nielegalnie, blokując protesty podczas pandemii.

Federalny Sąd orzekł, że działania Premiera podjęte na mocy Ustawy o Sytuacjach Wyjątkowych były nieuzasadnione i niekonstytucyjne.

Podczas pandemii w 2022 roku kierowcy ciężarówek i inni… pic.twitter.com/2zCZ8KOcCT — Myślozbir (@myslozbir) January 29, 2024

Czytaj więcej: Co się stanie z budową Pałacu Saskiego. Jest decyzja Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nastąpiły zmiany w powołanej spółce państwowej

Premier Trudeau naruszał kanadyjskie prawo do wolności

Jak podają media, kanadyjski sąd orzekł, że te prześladowania Premiera Trudeau wykraczały poza zakres ustawy o sytuacjach wyjątkowych. Regulacje rządu naruszyły prawa zagwarantowane w kanadyjskiej Karcie Praw. 

Rząd Trudeau, ingerując w wolność myśli, opinii i wyrażania, działał nielegalnie - zaznaczył Krysiak.

Dodatkowo: lewicowy premier i jego despotyzm naruszały prawo do ochrony przed nieuzasadnionym przeszukaniem lub konfiskatą - dodał bloger.