Jaki: Jedyne, o czym teraz mówi Tusk to rozdzielanie stołków i program zemsta plus
W Parlamencie Europejskim w tej chwili jest procedowany projekt likwidacji państwa polskiego. O tym mówi się w Polsce bardzo mało - powiedział europoseł PiS Patryk Jaki.
- W środę w PE ma odbyć się głosowanie nad propozycją zmian unijnych traktatów. W zapisach pojawiła się m.in. likwidacja prawa weta w 65 przypadkach.
- Jaki powiedział, że są tam zapisy o "stworzeniu państwa europejskiego", jego zdaniem Polska realnie nic nie będzie znaczyć, a Niemcy będą robić, co chcą.
- Polityk stwierdził, że "Polskę rzeczywiście czeka w tej chwili to, co widzieliśmy wcześniej za rządów PO, postępująca reglamentacja wolności we wszystkich obszarach życia".
- Zobacz także: Konsultacje z Dudą ws. nowego rządu. Polityk PiS o Morawieckim: Nie chce wyjść na miękiszona i tchórza
W środę, 25 października w Parlamencie Europejskim ma odbyć się głosowanie nad propozycją zmian unijnych traktatów. W zapisach pojawiła się m.in. likwidacja prawa weta w 65 przypadkach, a to oznacza osłabienie decyzyjności państw UE.
Europoseł Patryk Jaki powiedział, że są tam zapisy o “stworzeniu państwa europejskiego”, jego zdaniem Polska realnie nic nie będzie znaczyć, a Niemcy będą robić, co chcą.
Musimy z tym przekazem trafić do polskich obywateli i przekonać ich, że jeśli nie zrobimy jakiejś ogromnej akcji protestacyjnej, to Tusk podpisze te wszystkie nowe traktaty. Wtedy jedyne, co rząd w Polsce będzie mógł realnie zrobić, bez zgody Niemiec, to zorganizować jakiś lokalny festyn - ale nie patriotyczny, ani rodzinny. To jest dziś najpoważniejsze wyzwanie - powiedział na antenie TVP Info Jaki.
Bachmann udziela rad opozycji
Niedawno na łamach dziennika “Berliner Zeitung” ukazał się tekst mieszkającego w Polsce niemieckiego komentatora Klausa Bachmanna, który zaznaczył, że europejskie stolice cieszą się, że to opozycja uformuje nowy rząd.
Przekonywał między innymi, że “jeśli nowy rząd naprawdę chce rządzić, musi skierować całą siłę państwa policyjnego, które PiS zbudował przeciwko PiS i prezydentowi”. Do tekstu Bachmanna odniósł się eurodeputowany PiS.
Porównajmy sobie to do Niemców. To jak oni przygotowywali się do rządzenia i jak Platforma Obywatelska przygotowuje się do rządzenia. Tam przez dwa miesiące najpierw przy ogromnych tarciach trwało ustalanie programu, jak powstawała nowa koalicja rządowa i dopiero na podstawie tego programu układano jakieś stołki i realizowano plan - powiedział Jaki.
Polityk zaznaczył, że jeśli chodzi o lidera PO Donalda Tuska, nie ma żadnej rozmowy o programie, ponieważ tego programu nie da się połączyć.
Czytaj także: Likwidacja Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Płażyński: "To CBA rozprawiła się z mafiami vatowskimi"
Jaki: Jeżeli nie będzie chleba, to będą igrzyska
Jedyne, o czym się w tej chwili mówi, to rozdzielanie stołków i program zemsta plus. To jest oczywiste, że oni będą chcieli to wprowadzić, ponieważ jeżeli nie będzie chleba, a już widać, że wycofują się ze swoim obietnic, to to muszą być igrzyska. Polskę rzeczywiście czeka w tej chwili to, co widzieliśmy wcześniej za rządów PO, postępująca reglamentacja wolności we wszystkich obszarach życia, pokazowe procesy - stwierdził Jaki.
Dodał, że “musimy w tej chwili po prostu bronić w Polsce wolności państwa”. Zaznaczył, że cel niemieckiego publicysty jest prosty, “on radzi opozycji cementowanie swojej władzy. Pozbycie się demokracji”.
Źródło: niezalezna.pl, tvp.info