Wspieraj wolne media

I Prezes SN: Ingerencja w niezawisłość sędziowską, jakiej nie było nawet w PRL

2
0
1
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. PAP/Rafał Guz

Zdaniem I Prezes Sądu Najwyższego projekt rozporządzenia nowego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara jest rażąco niezgodny z Konstytucją. Prof. Małgorzata Manowska mówi o naruszeniu niezawisłości sędziowskiej, jakiej nie było nawet w PRL.

  • Suwerenna Polska apeluje, aby rozpocząć w Sejmie debatę ws. wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.
  • I Prezes SN twierdzi, że przepisy Regulaminu są rażąco niekonstytucyjne i stanowią pogwałcenie niezawisłości sędziowskiej, niezależności władzy sądowniczej i konstytucyjnej hierarchii źródeł prawa.
  • Oświadczenie: Co więcej, czyni to w sposób, na który do tej pory władza wykonawcza nie śmiała się poważyć nawet w okresie PRL “gdy podstawowe wolności i prawa człowieka były w naszej Ojczyźnie łamane” (Preambuła Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej).
  • Zobacz także: "Menora chanukowa wyleci w powietrze wraz z zapalającymi". Były kandydat Konfederacji zatrzymany

Suwerenna Polska apeluje, aby rozpocząć w Sejmie debatę ws. wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Posłowie powołali się na oświadczenie I Prezes Sądu Najwyższego dr hab. Małgorzaty Manowskiej z 17 grudnia.

Niekonstytucyjne przepisy

Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego jako organ konstytucyjny kierujący Sądem Najwyższym, który na mocy art. 183 ust. 1 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej sprawuje nadzór nad działalnością sądów powszechnych w zakresie orzekania, zwraca uwagę na oczywistą i rażącą niekonstytucyjność dwu projektowanych przepisów w Regulaminie urzędowania sądów powszechnych, które stanowią w szczególności pogwałcenie: niezawisłości sędziowskiej; niezależności władzy sądowniczej i konstytucyjnej hierarchii źródeł prawa - czytamy w oświadczeniu.

Czytaj także: Prokuratura Europejska będzie się zajmować ściganiem osób krytykujących LGBT? Adwokat: Zmieniony Traktat będzie to umożliwiał

Prof. Manowska: Czegoś takiego nie było nawet w PRL

Co więcej, czyni to w sposób, na który do tej pory władza wykonawcza nie śmiała się poważyć nawet w okresie PRL “gdy podstawowe wolności i prawa człowieka były w naszej Ojczyźnie łamane” (Preambuła Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej) - napisała I prezes SN.

Podkreśliła, że “Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie stwierdzał niezgodność z art. 179 Konstytucji RP unormowań ustawowych, które mogłyby służyć jako podstawa rozpoznania wniosku o wyłączenie sędziego z powodu podniesienia okoliczności wadliwości jego powołania”.

Źródło: tysol.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
2
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo