Wspieraj wolne media

Gujana boi się inwazji Wenezueli. Świat obawia się kolejnego konfliktu zbrojnego. Stany Zjednoczone przyglądają się narastającemu niebezpieczeństwu w Ameryce Południowej

0
0
0
Propagandowa mapa Wenezueli z uwzględnieniem anektowanej Gujany
Propagandowa mapa Wenezueli z uwzględnieniem anektowanej Gujany / Fot. PAP/EPA/Miguel Gutierrez

Obecnie na świecie toczy się wiele lokalnych konfliktów. Głównie między Rosją i Ukrainą, między Armenią i Azerbejdżanem, Hamasem i Izraelem. Teraz, dzięki referendum akcesyjnym, Wenezuela zamierza faktycznie anektować część Gujany. Sprawa jest na tyle poważna, że zwróciła uwagę Stanów Zjednoczonych i Brazylii.

Na świecie trwa kilka istotnych konfliktów takich jak między Rosją i Ukrainą, Hamasem (Palestyną) i Izraelem, czy też między Armenią i Azerbejdżanem. W minioną sobotę Stany Zjednoczone postanowiły zablokować rezolucję w sprawie natychmiastowego zawieszenia broni w Strefie Gazy. Sam apel zgłosiły pod głosowanie Zjednoczone Emiraty Arabskie. Według przedstawiciela amerykańskiej władzy przy Organizacji Narodów Zjednoczonych Robert Wood, taki pokój popchnąłby Hamas do jeszcze większej eskalacji wojny.

Nie popieramy apeli o natychmiastowe zawieszenie broni. Zasiałoby to tylko ziarno pod przyszłą wojnę, bo Hamas nie ma żadnego pragnienia trwałego pokoju - zaznaczył zastępca przedstawiciela Stanów Zjednoczonych przy Organizacji Narodów Zjednoczonych Robert Wood.

Papież Franciszek nawołuje, aby na świecie nastąpił pokój. Podkreślił, że choć rozumie, że niektóre konflikty posiadają bardzo historyczne korzenie, to jednak namawia zaangażowane strony do negocjacji pokojowych.

Módlmy się za narody cierpiące z powodu wojny. Czy zbliżając się do Bożego Narodzenia będziemy w stanie, z Bożą pomocą, podjąć konkretne kroki w kierunku pokoju? Wiemy, że nie jest to łatwe. Niektóre konflikty mają głębokie korzenie historyczne - Papież Franciszek.

Papież apelował o dołożenie wszelkich starań, aby zająć się przyczynami konfliktów i je usunąć. Głębokie korzenie historyczne ma także konflikt na linii Wenezuela-Gujana. Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro zapowiedział przejęcie bogatej w zasoby ropy naftowej części Gujany. Jednakże w tym regionie mocną pozycję mają amerykańskie spółki wydobywcze, dlatego Waszyngton zamierza chronić suwerenności Gujany.

Nie zadzierajcie z Wenezuelą. Kto zadziera z Wenezuelą, wpada w kłopoty - groził prezydent Wenezueli Nicolas Maduro.

Czytaj więcej: Co przyniósł szczyt Unii Europejskiej i Chin? Polska beneficjentem poprawy obustronnych stosunków. Pekin zdecydował się na otwarcie swoich granic dla podróżnych

Wenezuela zaatakuje Gujanę?

Już od kilku tygodni trwają przygotowania pod ewentualny konflikt zbrojny w Ameryce Południowej. Brazylia, rządząca przez socjalistycznego sojusznika Lulę da Silvę zamierza jednak zachować w regionie względny spokój od wojen. Między innymi, dlatego tamtejsze wojsko otrzymało zalecenie podwyższenia stanu gotowości.

Kiedy brak chleba, to potrzebne są igrzyska. Być może Maduro liczy tutaj na łatwy łup, szybką zwycięską wojenkę, którą Wenezuela wygra i to wzmocni jego pozycję - wskazał dr Bogdan Pliszka.

Wsparcie ze strony Brazylii i Stanów Zjednoczonych może zniweczyć te plany. Jak podkreślił dr Bogdan Pliszka, paradoksalnie w amerykańskim kongresie o wiele łatwiej będzie o pomoc dla Gujany niż Ukrainy. USA mają silne związki gospodarcze z Gujaną. Karty rozgrywa tam bowiem amerykański paliwowy gigant Exxon Mobile. Warto podkreślić, że dla Carasco, głównym sojusznikiem jest również Rosja.

Źródło: radiomaryja.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo