Grupa Wagnera zawiesza rekrutację najemników. Podano powody
Jak podały telegramowe kanały powiązane z Grupą Wagnera, zawiesza ona rekrutację nowych najemników na miesiąc. Jest to tłumaczone "czasowym zawieszeniem udziału Grupy Wagnera w wojnie na Ukrainie i przeprowadzką na Białoruś".
- Zobacz także: Były szef ukraińskiego wywiadu: FSB prowadzi rozmowy z CIA ws. zmiany władzy na Kremlu
Jak informowaliśmy pod koniec czerwca, zdjęcia satelitarne z 27 czerwca dostarczają dowodów na budowę tajemniczego obozu polowego w wiosce Cel pod Osipowiczami na Białorusi. Obiekty o kształcie przypominającym namioty pojawiły się na terenie byłej jednostki wojskowej, gdzie wcześniej znajdował się pusty teren. Zdjęcia te wywołały kontrowersje i mają potwierdzać obecność rosyjskiej Grupy Wagnera na Białorusi.
Jednocześnie agencja Ukrinform podała, że "zgodnie z rozkazem ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, rozpoczęła się likwidacja oddziałów Grupy Wagnera na okupowanych terytoriach obwodów donieckiego i zaporoskiego". Według doniesień agencji, Kreml ma zamiar przejąć kontrolę nad "imperium Prygożyna" w Afryce i na Bliskim Wschodzie, a wagnerowcy zostaną zreorganizowani pod nowym kierownictwem. Według informacji pochodzących z zachodniego wywiadu, tylko około tysiąc najemników Prigożyna udało się na Białoruś, a reszta jest zmuszana do podpisywania kontraktów z rosyjskim ministerstwem obrony.
Z kolei jak podaje agencja Reutera, rosyjski regulator mediów Roskomnadzor zablokował działanie mediów wchodzących w skład holdingu Patriot, założonego przez Prigożyna. Ponadto rosyjskie media poinformowały, że rozwiązana została tzw. fabryka trolli, Agencja Studiów Internetowych, która powstała w 2013 roku. Wcześniej pojawiły się doniesienia, że aktywa medialne Prigożyna, głównie w Petersburgu, zostaną przejęte przez biznesmena Jurija Kowalczuka, uważanego za bliskiego przyjaciela Putina.
Źródło: RMF24