Edukacja seksualna w Polsce. Trwają prace nad podstawą programową. Dzieci będą narażone na kontakt z pedofilami
Jak podaje portal "stronazycia.pl" Fundacji Życie i Rodzina, wkrótce do Polski ma zawitać edukacja seksualna, która ma być wzorowana na niemieckiej. Prace nad podstawą programową koordynuje seksuolog Zbigniew Izdebski.
- Jak podaje portal "stronazycia.pl" Fundacji Życie i Rodzina, wkrótce do Polski ma zawitać edukacja seksualna.
- Prace nad podstawą programową koordynuje seksuolog Zbigniew Izdebski.
- Wzoruje się on na niemieckim przykładzie, gdzie otwierano pokoje w przedszkolach do masturbacji dla dzieci.
- Zobacz także: Marszałek Senior ponownie atakuje własny rząd. Polskie biogazownie zostaną wykupione? Sawicki: "Mamy do czynienia z sabotażem gospodarczym"
Jak podaje portal "stronazycia.pl" Fundacji Życie i Rodzina, wkrótce do Polski ma zawitać edukacja seksualna, która ma być wzorowana na niemieckiej. Prace nad podstawą programową koordynuje seksuolog Zbigniew Izdebski. Jest również pierwszym Polakiem odznaczonym niemieckim medalem za rozwój edukacji seksualnej. Warto również przypomnieć głośną sprawę z Niemiec, gdzie w landzie Nadrenia Północna-Westfalia ministrem do spraw dzieci została Josefine Paul, aktywistka LGBT i lesbijka, która niedawno "poślubiła" inną niemiecką minister.
W tym niemieckim landzie w ramach rzekomej edukacji seksualnej otwierano w żłobkach i przedszkolach specjalne pokoje, gdzie dzieci były zachęcane do rozbierania się i wzajemnego dotykania w miejscach intymnych. Wszystkim tym skandalicznym praktykom przyglądali się tzw. edukatorzy.
W kolejnych niemieckich miejscowościach planowano utworzenie w żłobkach i przedszkolach pokoi do odkrywania własnej seksualności. W tych specjalnych pokojach dzieci miały być zachęcane do rozbierania się oraz wzajemnego dotykania w miejscach intymnych, pocierania się oraz masturbacji. Zajęcia w tych pokojach miały odbywać się przy udziale wychowawców - czytamy na "stronazycia.pl".
Czytaj więcej: Konfederacja ostrzega przed szefową Komisji Europejskiej. Ursula von der Leyen pozostanie na drugą kadencję? Bryłka: "Najgorsza informacja dla Polski"
Niemiecki rząd finansuje materiały "instruktażowe"
Jak informuje niemiecka organizacja Inicjatywa Ochrony Rodzin wszystkie te działania opierają się na konkretnych materiałach instruktażowych, które przez lata były rozpowszechniane w Niemczech przez stowarzyszenia i organizacje sponsorowane przez państwo. Publikacje rzekomo poważnych autorów, często z doświadczeniem akademickim, trafiały do ministerstw edukacji w niemieckich landach, a stamtąd do poszczególnych urzędników pedagogicznych, nauczycieli i psychologów w gminach i miastach.
Te materiały instruktażowe to wytyczne przeznaczone do prowadzenia rzekomej edukacji seksualnej. Stworzono je w Niemczech pod nazwą Standardy Edukacji Seksualnej w Europie, a ich współautorem obok Światowej Organizacji Zdrowia jest rząd Niemiec. Taka edukacja od kilkudziesięciu lat jest obowiązkowa dla wszystkich uczniów w Niemczech. Zajęcia zaczynają się jednak już w żłobkach i przedszkolach, gdyż zgodnie ze Standardami, dzieci w wieku 0-6 lat należy zapoznawać z masturbacją, radością i przyjemnością z dotykania własnego ciała.
Wytyczne te bardzo szybko upowszechniły się w Europie, zwłaszcza w krajach niemieckojęzycznych.
Oferujemy dzieciom chronione miejsca, w których mogą się wycofać i gdzie może się odbywać zmysłowe odkrywanie ciała w bezpieczny sposób. Ma to na celu zapewnienie dzieciom przestrzeni na ciekawość - informuje jedno z przedszkoli w szwajcarskim Zurychu.
Źródło: stronazycia.pl