Wspieraj wolne media

Dziecko z Sycylii otrzyma odszkodowanie za lockdown. Chłopiec nie mógł bawić się nawet przed domem

0
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

W czasie pandemii COVID-19 Francesco miał 10 lat. W związku z rozporządzeniem gubernatora Sycylii nie mógł wychodzić na zewnątrz, aby bawić się z rówieśnikami. Dzięki rodzicom, którzy zaskarżyli rozporządzenie, chłopiec otrzyma za ten okres odszkodowanie.

  • Rozporządzenie, które wydał w kwietniu 2020 roku ówczesny gubernator Sycylii było bardziej surowe aniżeli to wydane przez włoski rząd.
  • Władze wyspy zabroniły na pięć dni wychodzenia nawet przed własny dom, dzieci nie mogły więc bawić się na świeżym powietrzu.
  • Rodzice Francesco postanowili zaskarżyć rozporządzenie gubernatora do regionalnego sądu administracyjnego. Sąd przyznał chłopcu zadośćuczynienie.
  • Zobacz także: Co dalej z reparacjami wojennymi od Niemiec? "Nie jest do końca znane stanowisko wszystkich formacji"

Rozporządzenie, które wydał w kwietniu 2020 roku, czyli na początku pandemii, ówczesny gubernator Sycylii Nello Musumeci (obecnie minister do spraw obrony cywilnej i polityki morskiej) było bardziej surowe aniżeli to wydane przez włoski rząd.

Władze wyspy zabroniły na pięć dni wychodzenia nawet przed własny dom, dzieci nie mogły więc bawić się na świeżym powietrzu. Dla porównania, w Rzymie zabroniono aktywności pod gołym niebem, ale wyjątki stanowiły wychodzenie, bieganie i zabawy w pobliżu swojego domu.

Sąd: Władze nałożyły “areszt domowy”

Rodzice Francesco postanowili zaskarżyć rozporządzenie gubernatora do regionalnego sądu administracyjnego. Skład sędziów, który orzekał w sprawie stwierdził, że wprowadzając tak restrykcyjne obostrzenia, władze nałożyły na dużą część społeczeństwa “bezwzględny areszt domowy”. 

Działanie to za nieumotywowane, a zatem nielegalne. Wskazano, że władze regionalne mogły interweniować pod warunkiem, że istniało faktyczne pogorszenie sytuacji epidemicznej, ale powinny były postępować z zachowaniem “zasad adekwatności i proporcjonalności do faktycznie występującego ryzyka”. 

Czytaj także: Pfizer wreszcie się przyznał w sprawie szczepionek na COVID-19. Potwierdzono skutki uboczne

Sąd przyznał chłopcu odszkodowanie

Sąd zaznaczył, że zagrożenie płynące z pandemii na Sycylii nie było większe niż w reszcie kraju. Sam Musumeci przyznał, że na wyspie nie odnotowano tak gwałtownego wzrostu liczby zakażeń, jak w innych częściach Włoch.

Sąd przyznał chłopcu zadośćuczynienie w wysokości 200 euro za każdy dzień spędzony w zamknięciu - łącznie tysiąc euro.

Źródło: wprost.pl, kwatch.top

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo