"Dzicy lokatorzy" w Puławach zajęli dwa mieszkania. Nie zamierzają ich opuścić. Miasto walczy o eksmisję
W tym roku w Puławach doszło do dwóch nielegalnych zajęć komunalnego mienia. Tzw. dzicy lokatorzy są bezkarni, a miasto walczy obecnie przed sądem o ich eksmisję.
- Jakiś czas temu media informowały, że w Hiszpanii narasta zjawisko nielegalnego zajmowania mieszkań i domów przez dzikich lokatorów, czyli tzw. “ocupados”, ponieważ - jak się okazuje - przestępcy są bezkarni.
- Okazuje się, że problem z “ocupados” dotknął również polskiego miasta, a konkretnie Puław. Prezydent Paweł Maj poinformował, że tylko w 2023 r. doszło do dwóch nielegalnych zajęć komunalnego mienia.
- Miasto walczy obecnie o eksmisję dzikich lokatorów, którzy nie płacą za czynsz, bo prawo uniemożliwia ich obciążenie - formalnie nie mają statusu lokatorów.
- Zobacz także: AfD budzi coraz większe kontrowersje w Niemczech. Stopniowo zyskują popularność, przejmując niezadowolony z rządów Scholza elektorat. Były Prezydent Niemiec skomentował ich poglądy
Jakiś czas temu media informowały, że w Hiszpanii narasta zjawisko nielegalnego zajmowania mieszkań i domów przez dzikich lokatorów, czyli tzw. “ocupados”, ponieważ - jak się okazuje - przestępcy są bezkarni.
Jak podał portal dreamproperty.pl, “dzicy lokatorzy najczęściej nie zajmują nieruchomości prywatnych, tylko te, których właścicielami są banki lub duże firmy (np. fundusze inwestycyjne)”, mowa więc tutaj o domach, “które stoją puste od wielu miesięcy, ponieważ bank (po przejęciu ich od niespłacających kredytów właścicieli) nie sprzedaje ich, ani nie wynajmuje”.
“Dzicy lokatorzy” w Puławach
Okazuje się, że problem z “ocupados” dotknął również polskiego miasta, a konkretnie Puław. Prezydent Paweł Maj, w odpowiedzi na interpelację radnego Pawła Matrasa, poinformował, że tylko w 2023 r. doszło do dwóch nielegalnych zajęć komunalnego mienia. Przypadki te dotyczą tego samego budynku - przy ul. Romów 11.
Miejskim urzędnikom udało się ustalić, że do włamań doszło w lutym i w czerwcu. Sprawcami okazali się lokatorzy innych mieszkań należących do miasta, w tym samym bloku.
Najwyraźniej, wiedząc o tym, które nieruchomości pozostają niezamieszkałe, postanowili nie czekając dłużej na zgodę Ratusza, ten stan rzeczy zmienić. Uszkodzili zamknięte drzwi, wywiercili zamki i dostali się do środka - podał portal - podał portal dziennikwschodni.pl.
Miasto walczy o eksmisję
Sprawa trafiła do sądu. Na sprawców włamania zostały nałożone kary finansowe, zostali też zobligowani do pokrycia kosztów uszkodzenia drzwi.
Miasto walczy obecnie o eksmisję dzikich lokatorów, którzy nie płacą za czynsz, bo prawo uniemożliwia ich obciążenie - formalnie nie mają statusu lokatorów. Z drugiej strony władze obawiają się, że przyznanie im prawa do lokalu po włamaniu mogłyby zachęcić innych do podobnych praktyk. Decyzja sądu jeszcze nie zapadła.
Źródło: dreamproperty.pl, dziennikwschodni.pl