Wspieraj wolne media

Damian Adam Marks uczestniczył w spotkaniu Fundacji Patriarchat. Został usunięty z Nowej Nadziei. "Czasami partii potrzebne są kozły ofiarne"

2
22
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Twitter/Krzysztof Łukasza

Postanowieniem sądu partyjnego zostałem skreślony z listy członków partii Nowa Nadzieja - poinformował w mediach społecznościowych Damian Adam Marks. Dodał, że będzie się odwoływał, choć jest świadomy, że niewiele to zapewne zmieni.

  • Damian Adam Marks zamieścił w mediach społecznościowych obszerny wpis, w którym wyjaśnił, dlaczego został usunięty z partii Nowa Nadzieja.
  • Polityk 16 września jako słuchacz uczestniczył w spotkaniu założycielskim Fundacji Patriarchat, w trakcie którego padały skandaliczne treści.
  • Zaznaczył, że wyszedł ze spotkania, ale "zarząd partii Nowa Nadzieja postanowił że rękami Rzecznika Dyscyplinarnego Partii Jakuba Dziadosza wyrzuci wszystkich jakkolwiek związanych z tym wydarzeniem".
  • Zobacz także: Zełenski przejął bezpośrednie dowodzenie nad armią? Wykluczył swojego rywala po fotel prezydencki

Damian Adam Marks zamieścił w mediach społecznościowych obszerny wpis, w którym wyjaśnił, dlaczego został usunięty z partii Nowa Nadzieja. 

Napisał, że 16 września jako słuchacz uczestniczył w spotkaniu założycielskim Fundacji Patriarchat. Zaznaczył, że był na wydarzeniu ze względu na to, że odbywało się na terenie, na którym działa oraz otrzymał zaproszenie od funkcyjnych działaczy partyjnych na oficjalnej grupie do komunikacji, na której są m.in.: Sekretarz Partii Krzysztof Rzońca, Rzecznik Partii Wojciech Machulski oraz cały zarząd Okręgu Warszawskiego partii Nowa Nadzieja. 

Nikt z nich nie widział przeciwwskazań w tym wydarzeniu czy też w zaproszeniu, które trafiło do wszystkich lokalnych działaczy. Dodatkowo na spotkaniu był p. Janusz Korwin-Mikke - napisał na platformie X (dawniej Twitter) Marks.

Skandaliczne treści w trakcie spotkania Fundacji Patriarchat

W dalszej części polityk zaznaczył, że spotkanie mu się nie podobało i w jego trakcie wyszedł. Dodał, że opublikował nawet oświadczenie na ten temat na swoim profilu, w którym odciął się od “skandalicznych treści głoszonych przez zaproszonych prelegentów”.

Jednakże to nie wystarczyło. Ze względu na to że fragmenty spotkania zostały wykorzystane w trakcie wyborów celem zrobienia propagandowego przekazu medialnego przeciwko partii, zarząd partii Nowa Nadzieja postanowił że rękami Rzecznika Dyscyplinarnego Partii Jakuba Dziadosza wyrzuci wszystkich jakkolwiek związanych z tym wydarzeniem dodatkowo usuwając niewygodne osoby związane z JKM - napisał.

Marks: Sąd nie był bezstronny

Jego zdaniem sąd nie obradował bezstronnie. Zaznaczył, że “wyrok był z góry ustalony co w rozmowach prywatnych potwierdzali mi członkowie Rady Krajowej partii jak i niektórzy członkowie tego sądu, którzy nie zostali dopuszczeni do sprawy ze względu na posiadanie innego zdania w temacie”.

Członkowie sądu, którzy mnie przesłuchiwali nie byli w pełnym składzie i sami nie znali składu sądu jaki został wybrany do posiedzenia - dodał.

Między innymi mogę zacytować jednego z członków rady krajowej: “Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego że nie ma Pan nic wspólnego z tą sprawą, ale czasami partii potrzebne są kozły ofiarne, które zadowolą tych którzy oczekują winnych” - czytamy we wpisie.

Czytaj także: Anna Bryłka z Konfederacji obejmuje nową funkcję. Bosak: Gratuluję awansu!

“Zarząd partii po raz kolejny kuli się w kącie”

Marks ma nadzieję, że odwołanie przyniesie skutek i nie zostanie skreślony. Polityk zastanawia się jednak, “czy aby na pewno warto wspierać formację, która ma takie podejście do wewnętrznych postanowień regulaminowych i która akceptuje ten sposób procedowania spraw wewnętrznych”. 

Jest to kolejny raz gdy Zarząd partii zamiast bronić niesłusznie oskarżanych członków partii przed funkcjonariuszami medialnymi innych partii woli pokornie kulić się w kącie próbując tuszować sprawę wyrzucając wszystkich powiązanych - stwierdził. 

Dalej polityk zwrócił się do prezesa partii Sławomira Mentzena oraz wiceprezesów z pytaniem, czy taki wizerunek partii chcą budować.

To co robicie działa niszcząco na zaufanie wszystkich członków partii. Ludzie nadstawiają karku za sprawę, czasem poświęcają karierę zawodową, czy też relacje w rodzinie, a Panowie gdy przyjdzie co do czego odwracanie się tyłem do swoich własnych działaczy. Tak się nie robi - podsumował.

Źródło: x.com

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
2
22
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo