Komiczna mapa Kremla. Dmitrij Miedwiediew prowokuje Polaków i Ukraińców. Jest odpowiedź polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych
Były Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew podczas konferencji "Maraton wiedzy" wystąpił na tle "intrygującej" mapy. Ubrany w nietypowy, niebieski strój głosił on propagandę kremlowską na temat wojny na Ukrainie. Jest odpowiedź polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
- Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew wystąpił na konferencji "Maraton wiedzy".
- Ubrany w komiczny, niebieski strój głosił propagandowe tezy na temat wojny na Ukrainie.
- Przedstawił również absurdalną mapę Ukrainy z podzielonym terytorium.
- Zobacz także: Protest rolników w Warszawie. Władze i policja blokują wjazd traktorów. "To postawa niezrozumiała i nieodpowiedzialna"
Były Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew podczas konferencji "Maraton wiedzy" wystąpił na tle "intrygującej" mapy. Ubrany w nietypowy, niebieski strój głosił on propagandę kremlowską na temat wojny na Ukrainie. Podkreślił w swoim przemówieniu, że zaatakowany kraj to rzekomo część Rosji.
Rosja zamierza więc przejąć kontrolę nad całym ukraińskim terytorium. Wrogowie Rosji muszą zrozumieć, że wszelkie próby przejęcia kontroli nad terytoriami stanowiącymi integralną część rosyjskich granic są skazane na niepowodzenie - stwierdził wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew.
Oprócz nieprawdopodobnie fałszywych tez wygłaszanych przez Miedwiediewa, pojawił się on na specjalnie przygotowanej mapie, gdzie Ukraina została podzielona na mniejsze części. Między innymi Polska otrzymała dawne tereny II Rzeczpospolitej, a Rumunia i Węgry swoje. Większość Ukrainy padła łupem Rosji. Wyłącznie Kijów i okoliczne miejscowości zostały podpisane jako Ukraina.
Miedwiediew powiedział, że Ukraina to bezsprzecznie Rosja i że koncepcja Ukrainy jako kraju powinna na zawsze zostać usunięta.
Zwróćcie uwagę na mapę, jaka znajduje się za nim w tle i jakie granice ma Polskahttps://t.co/05B5Q9mZI4 — BuckarooBanzai (@Buckarobanza) March 4, 2024
Były Prezydent Rosji mówił natomiast, że Ukraina to mała Rosja, a jej obywatele zamieszkują państwo, które upadło.
Odpowiedź polskiej dyplomacji
Na propagandową mapę i opowieści Miedwiediewa zareagowało polskie MSZ.
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych postanowiło zareagować na tę kontrowersyjną mapę, przedstawioną przez Miedwiediewa. Zdaniem resortu to jawny akt rosyjskiej desperacji.
Stop rosyjskiej dezinformacji. Bzdurna mapa Miedwiediewa dotycząca podziału Ukrainy jest w rzeczywistości oznaką desperacji - podało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Nasza dyplomacja podkreśliła, że Moskwa próbuje szukać w Europie sojuszników.
Moskowia uświadamia sobie, że nie jest w stanie podbić Ukrainy i szuka wspólników swojej zbrodni. Granice w Europie są nienaruszalne - podkreślono w komunikacie.
Stop rosyjskiej dezinformacji.
Bzdurna mapa Miedwiediewa dotycząca podziału Ukrainy jest w rzeczywistości oznaką desperacji.
Moskowia uświadamia sobie, że nie jest w stanie podbić Ukrainy i szuka wspólników swojej zbrodni. Granice w Europie są nienaruszalne. https://t.co/WSYN4sKWMR — Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP 🇵🇱 (@MSZ_RP) March 5, 2024
Źródło: tvmn.pl, x.com, polsatnews.pl