• Media podały, że pierwsze dni lipca były niekorzystne dla amerykańskich parków rozrywki Disneya - Disneylandów.
• Miejsca te często wypełnione są akcentami ideologii LGBT, które nie są wcale przypadkowe.
• Okazuje się jednak, że ofensywa genderowska Disneya idzie w parze z jego narastającymi problemami finansowymi.
• Zobacz także: Poseł Lewicy stwierdził, że autorzy "Resetu" sfałszowali dokumenty. Stanowcza reakcja TVP i twórców

Okazuje się, że promowanie LGBT nie zawsze popłaca, o czym mogły się już przekonać niektóre znane marki, których sprzedaż spadła, a straty sięgnęły nawet kilkunastu miliardów dolarów. W czerwcu fala krytyki spadła na markę biżuteryjną Yes z powodu kampanii, która miała “wspierać” osoby LGBT. Firma po jakimś czasie poinformowała, że się z niej wycofuje i przeprasza. 

Tymczasem portal Afirmacja.info poinformował, że pierwsze dni lipca były niekorzystne dla amerykańskich parków rozrywki Disneya - Disneylandów. Poważny spadek frekwencji był zauważalny zwłaszcza na przeżywającej “konserwatywną kontrrewolucję” Florydzie.

Floryda się wyłamała

W 2022 r. Disney wdał się w ideologiczny spór z konserwatywnym gubernatorem tego stanu, Ronem DeSantisem. Gigantowi nie spodobała się przyjęta przez władze Florydy ustawa, która chroni dzieci przed progresywnymi modelami edukacji seksualnej i genderową indoktrynacją.

Ostatnie produkcje Disneya również nie spotkały się z ciepłym przyjęciem konserwatywnej publiczności. Wątki LGBT zawierały głośne filmy z poprzedniego roku, takie jak “Buzz Astral” i “Dziwny Świat”, w planach jest też “wyzwolona z okowów patriarchatu” “Królewna Śnieżka”.

Disneylandy promują dewiację 

Amerykańskie Disneylandy (parki również dedykowane w założeniu dzieciom!) stały się z kolei gospodarzami wydarzeń organizowanych przez środowiska LGBT w ramach tzw. “miesiąca dumy”, z tzw. “paradami równości” na czele - czytamy na portalu.

W jednym w większych Disneylandów, w Anaheim w stanie Kalifornia, dzieci mogły spotkać m.in. pomocnicę Wróżki Chrzestnej z widocznym zarostem. Postać przedstawiała się jako Nick i zapraszała do jednego z butików z kostiumami.

Czytaj także: W kinach film o Barbie. Lewica się nim podnieciła, bo chyba nie zrozumiała, o czym on jest

Bojkot konsumencki i problemy finansowe Disneya 

Jak poinformował portal Afirmacja.info, ofensywa genderowska Disneya “idzie jednak w parze z jego narastającymi problemami finansowymi”. 

W ciągu ostatnich dwóch lat wartość akcji spółki spadła z ok. 200 do ok. 80 USD, a jedna z agencji ratingowych obniżyła w ostatnich tygodniach swoją ocenę jej stabilności ekonomicznej. Jedną z przyczyn spadku jest trwający od wielu miesięcy i wciąż nasilający się bojkot konsumencki parków rozrywki, jak też platformy streamingowej i kinowych premier “bajkowego” giganta - czytamy.