• Arcybiskup Mario Isita z Burgos ogłosił w sobotę, że na grupę “zbuntowanych” sióstr z zakonu Ubogich Sióstr Świętej Klary z klasztoru w Belorado w północnej Hiszpanii nałożono ekskomunikę.
• Duchowny wydał również dekret o wydaleniu sióstr ze stanu duchownego. W świetle tych decyzji klaryski będą musiały opuścić klasztor w Belorado, zostaną zastąpione przez inne zakonnice.
• W maju tzw. “czekoladowe siostry” (nazywane tak od słodyczy, których produkcją się zajmują) opublikowały “Manifest Katolicki”.
• Zobacz także: Izrael. Protestujący domagają się dymisji premiera. "W ciągu minuty po zakończeniu wojny zostanie odwołany"

Arcybiskup Mario Isita z Burgos ogłosił w sobotę, że na grupę “zbuntowanych” sióstr z zakonu Ubogich Sióstr Świętej Klary z klasztoru w Belorado w północnej Hiszpanii nałożono ekskomunikę. 

Zakonnice muszą opuścić klasztor

Duchowny wydał również dekret o wydaleniu sióstr ze stanu duchownego. W świetle tych decyzji klaryski będą musiały opuścić klasztor w Belorado, zostaną zastąpione przez inne zakonnice.

Klaryskom zarzucono m.in. odmowę uznania jurysdykcji sądu kościelnego. 

To te same siostry, które zademonstrowały swoją wolną i osobistą decyzję o opuszczeniu Kościoła katolickiego - podkreślił arcybiskup. 

Czytaj także: Sąd Okręgowy w Warszawie przedłużył aresztowanie ks. Michała Olszewskiego. Jest apelacja obrońców duchownego

"Czekoladowe siostry" nie uznają papieża

Konflikt pomiędzy klaryskami a władzami kościelnymi trwał od roku. W maju tzw. “czekoladowe siostry” (nazywane tak od słodyczy, których produkcją się zajmują) opublikowały “Manifest Katolicki”. Napisały w nim, że nie uznają władzy biskupa ani papieża Franciszka, a za ostatniego kanonicznego przywódcę Kościoła uważają papieża Piusa XII (zmarłego w 1958 r.). 

Według nich “Watykan to farsa” i panuje tam “chaos doktrynalny”. Zakonnice od pewnego czasu pozostawały również w konflikcie z Watykanem, a przyczyną sporu miał być m.in. sposób zarządzania nieruchomościami kościelnymi.

Archidiecezja Burgos wezwała zakonnice przed Trybunał Kościelny, oskarżając je o schizmę i podejrzenie przynależności do sekty. Te nie stawiły się jednak na rozprawę, która została wyznaczona na piątek.

Zamiast tego "czekoladowe siostry" przesłały arcybiskupowi Burgos list, w którym napisały o “nieodwracalnej i jednomyślnej decyzji” o opuszczeniu Kościoła katolickiego.